Wpis z mikrobloga

Jest ciemno, cicho, samotnie, z odpowiednią muzyką i właśnie naszło mnie na przemyślenia, którymi muszę się z kimś podzielić.
Mirki i Mirabelki... padło na Was.
Zastanawia mnie czy macie tak, jak ja, że może wzruszyć Was wszystko. I pisząc 'wszystko' nie wyolbrzymiam.
Jest taka muzyka/są takie dźwięki, które powodują, że coś ściska mnie w gardle, wywołuje gęsią skórkę, po czym strumieniami leją mi się łzy. Są takie historie, jak na przykład historia @augustyn_kordecki , która powoduje ścisk w klacie i mimowolne łzy w oczach. I tak jest ze wszystkim. Wstydzę się oglądać wzruszające filmy w kinie, bo najzwyczajniej w świecie muszę mieć ze sobą tonę chusteczek. W domu jest mi głupio nawet obejrzeć jakieś durne 'Mam talent', bo wyjdzie człowiek (jeszcze co gorsza jakiś gówniak), który zaśpiewa w taki sposób, że zasmarkam się, jak przedszkolak. Po pas.
Nie mogę patrzeć na biednych i chorych ludzi, a zwłaszcza dzieci... bo zaraz znowu coś mi pęka w środku. Wzrusza mnie nawet pieprzony kot czy pies!
Wiadomo, że nie w każdym przypadku, ale są sytuacje, kiedy aż mi głupio, bo wyję jak dzieciak, któremu inne dziecko zabrało łopatkę w piaskownicy. Nie wiem czy to wina jakiegoś zepsutego mechanizmu w urządzeniu, zwanym moim organizmem, a może w duszy?
To się leczy? A może takie wybrakowane egzemplarze po prostu przychodzą już na świat z pieczątką 'miękka faja'?

(nie noszę ze sobą cebuli. nie cierpię cebuli)

#feels #przemyslenia #kiciochpyta #pytaniedoeksperta
  • 17
@musztardapoobiedzie: Po prostu jesteś wrażliwa. Każdy reaguje na takie rzeczy inaczej i na swój sposób, ale nie przejmuj się. To jest po prostu oznaka tego, że się troszczysz o innych, a cierpienie wzbudza u Ciebie chęć pomocy i współczucia. Zamieniaj uczucia na czyny, a bardzo dużo dobrego możesz zrobić :) Czy miękka faja? Nie sądzę. Wrażliwość u kobiety to dobra cecha.

Co do leczenia: tak w niektórych przypadkach jest to spowodowane
@augustyn_kordecki: tsh w normie, usg tarczycy spoko, b12 domięśniowo- czyli te kwestie (chyba) odpadają, jeśli chodzi o jakieś zaburzenia zdrowotne, nie badałam się jedynie pod kątem psychiatrycznym.
Staram się być dobrym człowiekiem, robię tyle, na ile mi zdrowie i praca pozwala i często żałuję, że nie mogę więcej, bo na przykład krew udało mi się oddać tylko raz.
@tehSpirit: dej mie ten rynkaw!
@tehSpirit @augustyn_kordecki: dziękuję za rękawki! będę miała na uwadze ;)
Ostatecznie sprawdzę ten kortyzol, tak dla świętego spokoju.
@wonsz_smieszek: moje granie mnie nie rusza, choć (co prawda na klawiszach) gram kawałki, przy słuchaniu których zdarzało mi się uronić łezkę. Z graniem nie ma problemu :)
A co do fletu- ćwiczę, obrażam się, mamy ciche dni, wracamy do siebie :D Wiadomo, jak ze wszystkim- potrzeba czasu.