Aktywne Wpisy

Mieliśmy z #rozowypasek dość stresujące i pracowite dni. Weekend miał być zwieńczeniem tego, chwilą zasłużonego odpoczynku. Z racji z tego że ja całą sobotę miałem już wolną, a różowa miała kilka spraw do załatwienia i wracała późnym wieczorem to zdeklarowałem się że przygotuję coś specjalnego na wieczór. Wpadłem na pomysł że w sumie napiłbym się wódki. Po prostu, bez żadnych udziwnień, kolorowych napojów, muzyki w tle. Po prostu. Więc czekając na różową

hugoprat +442
Fajnie się tam bawicie @santanderbankpolska
Najwyższa pora zmienić bank na taki, który nie będzie mnie śledził, sprawdzał co, gdzie i kiedy kupuję, za ile i nie będzie mi wyliczał każdego pierda z CO2. Ha Tfu!
#santander #santanderbankpolska #bankowosc #finanse #pieniadze #ekologia #ekooszolom
Najwyższa pora zmienić bank na taki, który nie będzie mnie śledził, sprawdzał co, gdzie i kiedy kupuję, za ile i nie będzie mi wyliczał każdego pierda z CO2. Ha Tfu!
#santander #santanderbankpolska #bankowosc #finanse #pieniadze #ekologia #ekooszolom





Jak to jest, że zbiorowe wyrażanie poparcia za pomocą kartki wyborczej to najgorszy ustrój na świecie, a zbiorowe wyrażanie poparcia za pomocą pieniądza, to najlepszy system gospodarczy?
#pytanie #demokracja #wolnyrynek #neuropa #polityka
1. Głosowanie jest darmowe, więc ludzie traktują to jako rozrywkę - wyrażają swoje zdanie nawet jak żadnego nie mają, i to zdanie którego nawet nie mają jest dla państwa wiążące. Gdyby mieli ludzie płacić za głosowanie (choćby symboliczne 10zł), to dwa razy by się zastanowili czy w ogóle pójść głosować na cokolwiek.
2. Jeśli decydujesz się na kupno czegoś, to ta decyzja bezpośrednio ciebie dotyczy, więc
@Hans_Olo: Już pisałem wyżej, że przymusowe podatki istnieją niezależnie od formy ustrojowej. Nawet w monarchii.
No, ale głosujesz też z własnej woli na kandydata, który Ci się podoba. Zawierasz z nim kontrakt na realizowanie pewnego programu. Czy to nie jest
Komentarz usunięty przez autora
Ad. 1. Ale przecież ludzie płacą za głosowanie stanem państwa i gospodarki, płacą tym, jak im się w państwie żyje.
Ad. 2. Nie zgadzam się, ludzie, któym lata koło nosa, kto wygra, nie biorą udziału w wyborach. Ci, którzy głosują są zainteresowani tym, jakie konsekwencje dla państwa ma wygrana lub przegrana danej partii.
Ad. 1. Nie zawsze, dzieci z bogatych rodzin często nie muszą na nic pracować. Poza tym nie wiązałbym faktu zapracowania na głos z jego jakością.
Ad. 2. Owszem wpływa, promuje firmy, które potem sprzedają swój produkt pozostałym, a skazuje na bankructwo inne.
@Doctor_Manhattan: tylko że nie ma bezpośredniego związku między tym jak się głosowało a tym jak się w państwie żyje. To raz. Dwa, nawet ten pośredni związek między jednym a drugim jest ograniczony i niepewny. Trzy, większość ludzi nie zna się na prowadzeniu państwa, więc jak mają ocenić, kto dobrze poprowadzi państwo? Cztery, podczas
@Doctor_Manhattan: to wyjaśnij mi proszę zjawisko głosowania "przeciwko" oraz "na mniejsze zło".
@Doctor_Manhattan: hahaha, ale z ciebie śmieszek (✌ ゚ ∀ ゚)☞
@GoGoPowerRangers: 1. Związek jest, ostatnie 100 dni wyraźnie to pokazało. 2. Zgoda, ale tak samo jest, gdy kupujesz bardziej skomplikowany produkt np. finansowy, elektroniczny. 3. Zna się wystarczająco, aby widzieć, w którą stronę zmierza gospodarka, czy obciążenia podatkowe i biurokracja rosną, czy spadają, czy władza przestrzega standardów, czy stosuje kolesiostwo i nepotyzm. Też
Komentarz usunięty przez autora
@dager: To jedno z kryteriów, ale nie najważniejsze. Ważniejszym jest ilość posiadanych rzeczy, która wpływa na ich krańcową użyteczność. Mając nadmiar pieniędzy ludzie podejmują częściej nieracjonalne decyzje konsumenckie, biednych na fanaberie po prostu nie stać. To znacznie silniejsza zależność niż fakt, czy się na nie zapracowało, czy nie.