Aktywne Wpisy
Szarmancki-Los +197
Zawsze jak gram w gierki to robię to jednym schematem, mianowicie być jak najbardziej szlachetny i nie popełniać żadnych przestępstw, o ile to jest niezbędne fabularnie.
Jeśli mogę komuś darować życie to daruję, jak mogę odmówić nagrody za wykonanie zadania to odmówię, nigdy nie kradnę przedmiotów jeśli jest możliwość zdobycia ich w sposób legalny(chociaż wiadomo, zawsze plądruję zwłoki pokonanych przeciwników, nie wiem czy liczy się to jako kradzież).
Nawet jeśli już gram
Jeśli mogę komuś darować życie to daruję, jak mogę odmówić nagrody za wykonanie zadania to odmówię, nigdy nie kradnę przedmiotów jeśli jest możliwość zdobycia ich w sposób legalny(chociaż wiadomo, zawsze plądruję zwłoki pokonanych przeciwników, nie wiem czy liczy się to jako kradzież).
Nawet jeśli już gram
xiv7 +98
Kiedyś główna była zasrana prawacko-rasistowskim gównem a teraz i na mikroblogu gorące 3/4 wpisów że murzyn/ pajeet/ inny afgańczyk w związku z Polką i TRZEBA o tym #!$%@?ć cały portal, nie da się już przeczytać o ciekawych sytuacjach jak kiedyś tylko ku*wa trzeba informować CAŁY ŚWIAT że jakaś Polka jest w związku ze śniadym obcokrajowcem który ją na pewno zostawi, PATRZ Wykopku, koleś z Afryki albo Azji jest z Polką, czemu się
was też #!$%@?ą ludzie co używają 'trudnych' albo nieznanych słów byle się popisać i wyjść na pseudo inteligentnych? Bo nie wierzę w to, że komuś bardziej pasuje na przykład powiedzieć etymologia niż zapytać skąd jego pochodzenie [odnośnie wyrazu] itd.
to tak #!$%@?... a często się okazuje, że nic im nie daje... nikt normalny mi nie wmówi, że jest to wygodniejsze, bo dobrze wiem, że nie jest i nie zawsze się przydaje...
Lepsi są tacy którzy używają słów "trudnych" w nieodpowiednich sytuacjach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@#!$%@?:
Komentarz usunięty przez autora
@#!$%@?: To raczej nie oni ma problem z wysławianiem się. Ja #!$%@?ę, kolo ma ograniczone słownictwo, więc uważa, że ludzie oczytani się popisują. No kisnę niemiłosiernie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@#!$%@?: Mogę się zgodzić, że używanie trudnych słów w rozmowie z kimś, kto ich nie zna jest bez sensu, ale to szerszy problem dostosowania wypowiedzi do odbiorcy.