Wpis z mikrobloga

Trzeci dzień bez masturbacji i czuję się jak zwierzę, zniknął chłód i racjonalność myślenia, jeszcze tak z tydzień i jak pierwsza lepsza pomachałaby mi pierogiem, to bym dla niej stracił głowę i wszystkie pieniądze. Przecież to nieludzkie i zwodzące człowieka ze ścieki rozsądku. Nawet nie chcę wiedzieć, co macie w głowach pod tagiem #nofapchallenge. :D Bez obrazy oczywiście, mam tylko na myśli przewagę instynktu ruchania nad myśleniem. Jak sobie radzicie po 2 tygodniach, miesiącu?
  • 6