Wpis z mikrobloga

Mirko z #wroclaw #jedzenie71
Załóżmy, że pracujecie na ruskiej (bliżej popaja drugiego) i macie 30 min na obiad w pracy. Gdzie idziecie?
Ltd, strasburger, yami na pasażu jak i bieda bar na przeciwko przystanku nam się juz totalne przejadły... Czasem achimsa wpada, ale to gejada. Burgery pod popajem drugim takie sobie, moa burger mnie nie urzekł.

Co jeszcze warto w tych okolicach ciekawego ale i takiego konkretnego? Jakieś normalne żarcie typu mięso i ryż/makaron/ziemniorki? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 17