Wpis z mikrobloga

Właśnie wchodze sobie kulturalnie do łazienki a tam kto?
Wielki Polak patryjota, szanowany biznesmen duma naszego narodu i ostoja spokoju w tych ciężkich czasach, sam we własnej osobie Ryszard Petru pseudonim "Bóbr" były komandos sił powietrzno
desantowych w walce o wolną Polske i Hawaje.
Troszke sie zdenerwowałem i mówie do niego Ryszard co Ty tu do cholery robisz?
Ryszard popatrzył na mnie jak na ostatniego zbrodniarza wojennego wyjąl kartke papieru i długopis po czym zaczął kreślić na niej jakieś dziwne wzory wyliczenia, liczył tak i liczył aż w końcu zrobił sie cały czerwony jakby pierwszy raz do Radomia przyjechał i cisnął tą kartką która poszybowała jak Boeing w World Trace Center (9/11 pamiętamy) w moją strone, ledwo zrobiłem unik a ten rzucił sie na mnie krzyczac żebym oddawał demokracje i Trybunał Konstytucyjny w ręce ludu.
Zrobił sie cały czerwony a piana zciekała mu po twarzy sam ledwo stałem na nogach po czym jak nie trzasło jak nie prasło i przy dźwiękach harmonijki wparował do mojej łazienki nie kto inny jak profesor Legutko Polak nad Polakami Wałęsa nad Wałęsami i najznamienitszy szachista w gminie Kobierzyce, wziął szczotke od kibla i zaczął okladać Ryszarda, Matko Bosko co to sie odjaniepawlało wtedy, Legutko zaczął krzyczeć że w życiu nie odda Trybunału bo to byłaby hańba dla narodu i zguba dla potomnych demejdżując go przy tym szczotką 2 k 3k 4k aż w końcu miał takie aggro że wkurzony Rysiek zaczął pluć mu w oczy myśląc że tak go oślepi niestety Profesor miał niebiańskie okulary odbicia, które miały counterspella i Ryszard sam dostał swoją melą w twarz, a siła odbicia byla tak silna że wyladował na dnie sedesu stękając z bólu jakby chodził po rozżarzonych klockach lego z alpaką na plecach. Profesor natomiast wyrzucił szczotke i jak nie zaczął tańczyć breakdance, nogi do góry ręce na boki i samolocik, pajacyk, szpagat po Turecku, rzut mydłem, obroty, fikołki mojego podziwu nie było końca ale wszystko co dobre szybko sie kończy. Nagle obrócił sie w moją strone i patrząc na mnie wypowiedział te słowa "Synu dziś uratowaliśmy Polske" po czym odleciał ku gwiazdom przez otwarte okno nucąc pod nosem jedną z tych kultowych piosenek zespołu Manaam.
Dziękuje Ci profesorze dziękuje za wszystko.
#takbylo #truestory #heheszki #petru #legutko #naprawde
  • 1