Wpis z mikrobloga

@mietko: Z 3 tysiące, ale po odliczeniu jedzenia, kina, ubrań, papierosów i piwa przywozi się do domu z 1000 także jak widzisz duzo bardziej oplaca sie pracować na miejscu za te 1500.


Wygląda to tak, że wychodzi ok. 1000 zł za każde 7 dni w trasie. U mnie to jest akurat system 10 dni trasa/3 dni dom i umowa o pracę + prywatne ubezpieczenia np. zdrowotne. Kazde takie auto jest przystosowane
@mietko: Ja najpierw jeździłem 3/1 (3 tyg. w trasie, 1 tydzień w domu), potem 12 dni w trasie, weekend w domu. Teraz będę jeździł tylko w tygodniu, a weekendy w domu.

Zarobki 3 - 3,6 tys. Więcej zarobisz tylko w firmach typu "Polska Chiny w dwie godziny", które płacą od przejechanego kilometra, jednak nie wierz w zarobki rzędu 5 tys. na busie.

Koszty - w zależności od tego jakie masz podejście.
@mietko: Podstawa + diety(w zależności od kraju, ale ~40 euro na UE, 30zł w PL) System? Każdy weekend w domu, bądź jak wolisz więcej zarobić(weekend stoisz i grillujesz) to 2 tygodnie :)
Ale ja się już tak najeździłem, teraz wole codziennie w domku kolacyjkę zjeść ( ͡° ͜ʖ ͡°) Żadnych pasów, żadnych problemów. Wywrotka rulez.
@ffrugopl: @Kajotpe: Niby wypłata spoko, ale po odliczeniu kosztów życia w trasie, warunków życia, to co zostaje są śmieszne pieniądze za takie poniżenie. Zwykły pracownik fizyczny w delegacji zarobi więcej i śpi normalnie w hotelu. Nie wiem czemu tylu chętnych na to jeżdżenie jest.
@mietko: A jak idziesz do biedronki na kasę to też odliczasz koszty życia? Jak się chociaż minimalnie postarasz to koszty masz takie same co w Polsce.
Pytasz skąd tyle chętnych - jedyną kwalifikacją potrzebną do tej pracy jest prawo jazdy kat. B, znajdź na miejscu pracę fizycznie lekką za 3000+ gdzie nie wymagają praktycznie niczego. Do tego sporo busiarzy w którymś momencie chce zrobić C+E. No i po prostu lubią jeździć.