Wpis z mikrobloga

#battlefield4 to jest #!$%@? jakiś żart. Na początku nawet się podjarałem, ale po kilku dniach grania mam już dosyć. Od trójki wszystko zmieniło się na gorsze. Kompletny chaos na mapach - respisz się i dostajesz kulke w plecy. Wrogowie przychodzą ze wszystkich możliwych stron i punkty na conqueście wyglądają jak dwa wymieszane ze sobą mrowiską które się biją między sobą. Mapy - #!$%@?. Znowu dwie duże, które jako tako w miarę trzymają poziom (ale do caspian border nie mają polotu) i resztą jakiś zapychaczy w stylu metro które w ogóle nie pasują do tej gry i nie wiadomo po co tam je wrzucili. Widzę, że seria przeszła na recykling w stylu #cod tylko, że zamiast braku jakichkolwiek zmian zmieniają wszystko na gorsze.
#battlefield #gry
  • 18
  • Odpowiedz
@interpolacja_liniowa: Btw. W kampanii po naciśnięciu esc są statystyki misji. No wiesz, ile headshotów, ile zabitych itp. Jest też pozycja "Wrogowie zabici przez towarzyszy:" która zazwyczaj pod koniec misji wynosi gdzieś 1 albo 2 :D Ta sztuczna inteligencja kiedyś nad nami zapanuje
  • Odpowiedz
@kened332: w innych częściach też dostawało się kulkę jak się odrodziło, taki urok gry z otwartymi mapami. Wrogowie przychodzą ze wszystkich stron... bo to Battlefield, a nie call of duty z jedną ścieżką do flagi. Nie gram na Metro ani Lockerze i bawię się świetnie. Obecnie czwórka jest o niebo lepsza od trójki, wcześniej było na odwrót.
  • Odpowiedz
@ZmutowanaFrytkownica: Ja bardzo dużo grałem w RO2 i tam ten system był rozwiązany o niebo lepiej. Nie przejmowało się czego się chciało tylko drużyna szła po kolei i przejmowała aktualny punkt, a przeciwna go broniła. Zawsze wiedziało się, że z tyłu są swoi a z przodu wrogowie i było to jakieś takie bardziej uporządkowane ;)
  • Odpowiedz
@kened332: Battlefield pod tym względem jest inny i od zawsze tak było dlatego ważna jest współpraca w drużynie, a jak wiadomo jest z tym kiepsko. Czasami mam wrażenie, że na 32 osoby w drużynie tylko kilku gra jak trzeba, a reszta lata jak dzieci we mgle, ale nie zawsze tak jest
  • Odpowiedz
@ZmutowanaFrytkownica: No właśnie odniosłem wrażenie, że Ci gracze jakaś w teamwork się za bardzo nie angażują. Chyba najlepszym przykładem jest to co się dzieję co mapę na początkowym respie (w bazie) gdzie typy wsiadają w helikoptery/czołgi/jeepy i od razu lecą wgłąb mapy nikogo nie zabierając. A reszta drużyny biegnie 3km z buta :D
  • Odpowiedz