Wpis z mikrobloga

Też coś dodam od siebie.

Ostatnio jechałam w piątek PolskimBusem z Warszawy do Krakowa, relacja 8:00-12:55. Na górnym pokładzie, z przodu, jacyś goście napili się i dosyć mocno się zachowywali ("na lewo, na prawo, w góóórę i w dół", głośne śmiechy, żarty, zaczepianie obcokrajowca, gadanie ponglishem i nazywanie go "majfriendem", znalazł się także DJ Bez Słuchawek, ktoś go kilkakrotnie upominał). Kierowcy/obsługa nie zareagowali (wystarczyłoby zwykle, skromne upomnienie przez głośnik).

Podwójne standardy.
#polskibus #afera
  • 41
@Hannahalla: Dobra, ten Mireczek się sra, że 0.2 nie będzie miał, a mu 0.5 wychodzi. Cała ta wojna to rozchodzi się o ideologie. Bo karki na filmie...
Poza tym nie wiem czy zajarzyłem, uświadom mnie z łaski swojej... polski bus sprzedał więcej biletów niż było miejsc? Czy dwóch kolegów kierowcy było nad stan?
@Hannahalla: skoro tak, to Wy wszyscy nie istniejcie, moje zycie to #!$%@? hologram, który nie wiadomo z jakiego powodu odczuwam. Odczuwanie, ostatni brakujący element. Bo ja nie wierzę, że to co się dzieje to rzeczywistość. Jak tu żyć i wyjść w świat...