Wpis z mikrobloga

#pasta #heheszki
Glany to najbardziej #!$%@? obuwie wszechczasów:
- Zimą zimno
- Latem gorąco
- Nie nadają się do dalszych wędrówek
- Nie da się w nich jeździć motocyklem
- W ogóle do niczego się nie nadają
- To, że dają bonus w walce wymyślił chyba jakiś lamus który walkę zna najwyżej z Tibii (zanim podniesiesz nogę uwięzioną w tej pomyłce przemysłu obuwniczego, przeciwnik w normalnym obuwiu zdąży cie 13 razy kopnąć w ryj a jak już w końcuu ogarniesz że glany nie czynią z Ciebie drugiego Kimbo Slice'a i postanowisz #!$%@?ć oprawcy dogonią Cie nawet idąc na rękach )
- Chodząc w glanach (jeszcze o zgrozo takich #!$%@? i perfidnie niezasznurowanych i brudnych - ze niby taki Thugh Life w wersji spod znaku chwasta i kapiszonowca) wygląda się jak bezdomny menel który ciuchy pobiera z kompostownika na najbliższym POD.
- Wybierając natomiast wersje pod kolana, wyposażoną w takie odpustowe i tandetne klamry wcale nie wygląda się jak stylowy książę ciemności ( tylko jak stary transwestyta na jasełkach w zakładzie karnym).
Reasumując, glany to #!$%@? atrybut dla ułomnych podludzi.
  • 71
@wariana: Buty nie do zdarcia, ale chodzenie w nich to udręka, praktycznie nie da się ich rozchodzić. Po chodzeniu na mrozie skarpeta jest mokra. Po dłuższym chodzeniu stopy bolą, jeśli nie od otarć to od sztywnej podeszwy. Ja mam swoich dość, ale nie chcą się rozwalić, chce ktoś? xD