Wpis z mikrobloga

to uczucie gdy masz idealną pamięć do twarzy (ze zwykłymi rzeczami troche gorzej) i mogłbyś się witać z ludźmi, których widziałeś dawno temu raz w życiu, ale tego nie robisz, bo wiesz, że oni cię nie pamiętają i wolisz udawać, że się nie znacie
  • 13
  • Odpowiedz
  • 0
@bliny: u mnie niestety odwrotnie. mieszkam w nowym miejscu od lipca i do tej pory nie jestem pewna jak wygląda sąsiadka zza ściany i jej syn bo widziałam ich z 2-3 razy i zawsze jak widzę kogoś kolo bloku w podobnym wieku to czuje stres!
  • Odpowiedz
@spatsi: Najgorzej jest jaki wita się z Tobą jakiś typ, zaczyna wspominać jakieś wspólne wydarzenia z waszego życia, a Ty udajesz głupiego i zastanawiasz się skąd go znasz :D
  • Odpowiedz
@bliny:

Ja mam jeszcze inaczej. Z zapamiętywaniem twarzy nie jest u mnie najlepiej, ale narzekać też nie mogę.

Problem w tym że wyglądam dość charakterystycznie przez co innym łatwo zapamiętać moją twarz, a ja często twarzy nie zapamiętuje. Wygląda to podobnie do @spatsi.
  • Odpowiedz
@bliny: najlepsze jak po kilku dniach spotykasz na mieście osobę, którą widziałeś w sklepie podczas zakupów, u mnie to tzw. Losowo zapamiętana twarz. Dziwne uczucie - jakby spotkało się znajomego ;)
  • Odpowiedz
@bliny: Każdą twarz tak dobrze zapamiętujesz? Ogólnie nie mam z tym problemów, ale trafiają się takie osoby, które po drobnej zmianie fryzury albo wagi wyglądają dla mnie zupełnie inaczej. Często są to modelki albo na przykład taka Katarzyna Zielińska. Przypuszczam, że wynika to z proporcji lub/i symetrii ich twarzy.
  • Odpowiedz