@wujogm: Dzisiaj o mało bym tak samo zrobił, budzik zadzwonił o 6, spojrzałem zaspany na telefon co tu się #!$%@? bo przecież dzisiaj sobota i go szybko wyłączyłem, położyłem się ponownie jednak pęcherz mnie przycisnął i trzeba było wstać do toileta, w międzyczasie podleciał mój szczęśliwy pieseł, że zaraz wyjdzie na spacer, przez myśl przemknęło mi jedynie że piesku do 10 godziny trochę sobie poczekasz, zadowolony więc udałem się lać
@wujogm: Jakoś dwa lata temu zbieramy się z łóżka pewnego dnia, zerkam na budzik i widzę, że mam jeszcze pół godziny drzemki. Pomyślałem, że jednak lepiej będzie się wcześniej wybrać do pracy, żeby korki poranne ominąć. Szybki prysznic, wiadam do auta i jadę. Coś pusto dziś na mieście... Ja rozumiem, że wcześnie rano nie powinno być korków, ale bez przesady! Jestem w połowie drogi do pracy, a w radiu: bla
@wujogm: znajomy miał odwrotną sytuację. wstaje rano, patrzy na zegarek... #!$%@? już jest prawie spóźniony. ograną się szybko, w te pędy do auta i zasuwa na budowę. podjeżdża pod bramę, parkuje... rozgląda się skonsternowany bo biuro zamknięte, roboli też nie ma. w końcu cieć do niego podchodzi i się pyta czy zapomniał z biura jakiś dokumentów i czy to coś ważnego że o 7 rano w niedziele na budowę przyjechał
@wujogm: ja kiedyś jak pojechałem z rodzicami na wakacje to na miejsce przyjechaliśmy powiedzmy o 15 i sie wszyscy polozylismy spac bo rano wstalismy i bylismy zmeczeni po dlugiej jezdzie pociagiem. O 17 sie zerwalem i ich pobudzilem bo myślałem że przespaliśmy dobę xD
#majtczak #afera nie polecam Stomatologia i Medycyna Estetyczna MARLENA MAJTCZAK Numer NIP 6681887199 Numer REGON 387409500 woj. ŁÓDZKIE, pow. ŁÓDŹ, gm. ŁÓDŹ-WIDZEW, miejsc. ŁÓDŹ, Ulica Tymienieckiego, nr 25C, lok. 412, 90-350, ceny wręcz zabójcze
#pracbaza
- czy mogę dziś do pani podskoczyć z papierami?
- oczywiście, dziś mam wolną sobotę
tak bardzo profesjonalna. tak bardzo zapracowana. xD
##!$%@?
wstaje rano, patrzy na zegarek... #!$%@? już jest prawie spóźniony. ograną się szybko, w te pędy do auta i zasuwa na budowę. podjeżdża pod bramę, parkuje... rozgląda się skonsternowany bo biuro zamknięte, roboli też nie ma. w końcu cieć do niego podchodzi i się pyta czy zapomniał z biura jakiś dokumentów i czy to coś ważnego że o 7 rano w niedziele na budowę przyjechał