Wpis z mikrobloga

@plastic11: wszystko się rozbija o regulacje IMO WEC lepiej do tego podchodzi zapewniając zespołom więcej możliwości wyboru, coś takiego jak Nissan odwalił w zeszłym sezonie w życiu by w F1 nie przeszło, na czym IMO tracą. Ciekawi mnie jak to będzie wyglądać za parę lat, bo jak F1 się nie weźmie za siebie, to LMP1 mogą ich dogonić. Niedawno mówiło się o zezwoleniu na mocniejsze, ale też bardziej narowiste bolidy w
  • Odpowiedz
@bluehead: kombinują jak koń pod górę z miernym skutkiem, ale chodzi mi o samo to, że w WEC mogli umieścić silnik i napęd z drugiej strony w porównaniu do standardów i wypuścić to na tor, a F1 nigdy by czegoś takiego nie dopuściło. Z tego co pamiętam nawet nie wyszło im aż tak źle z ostatnim autem, biorąc pod uwagę, że w porównaniu do pierwszych projektów mocno ograniczyli elektryczne silniki by
  • Odpowiedz
@DBR9: jest masa różnic. Ciężar na korzyść F1, czterołap na korzyść LMP, aerobik na korzyść F1, wcześniejszy moment obrotowy na korzyść LMP i tak koło zna mnożyć w kółko. Finał jest taki, że F1 jest szybsze w sprincie ale rozsypie się na dłuższym dystansie ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz