Wpis z mikrobloga

Z okazji dnia kobiet zrobiłam sobie dobrze w restauracji. Zjadłam pysznego kuraka z obłędnym sosem cytrynowym, a w Zurychu tanio nie jest. Piwo mają kiepskie, nawet w porównaniu do belgijskiego. Po zapłacie rachunku kelner przyszedł się zapytać, czy zarezerwować stolik na jutro, bo mają komplet z powodu koncertu xD zgodziłam się, bo dziś już nie mam miejsca na suflet z malinami ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#truestory #dzienkobiet2016 #logikarozowychpaskow
  • 3
  • Odpowiedz