Wpis z mikrobloga

#studbaza

Na mojej uczelnie #!$%@?ą się dobre jaja. Pani z dziekanatu od studiów niestacjonarnych, studiuje niestacjonarnie na 3 roku. Oczywiście w trakcie zajęć, ona siedzi w dziekanacie, albo w domu. Na pewnych zajęciach wykładowca zapytał się studentów, kto to jest ta pani xyz, nie była na żadnych zajęciach, a ma same piątki. Jak mu powiedzieli, że to pani z dziekanatu to się typ zaczerwienił. Pewnie jeszcze pobiera stypendium naukowe za same piątki. Dodatkowo baba jest tak arogancka, że w godzinach otwarcia dziekanatu, ona wychodzi sobie do jakiegoś pomieszczenia gospodarcze i #!$%@? pizze 45 minut, a potem z łaską raczy kogoś obsłużyć. Na koniec pytanie, jak w tym kraju ma być normalne jak takie jaja dzieją się na państwowej uczelni, która nie jest jakimś outsiderem, powiedziałbym wręcz, że to czołówka uczelni technicznych w Polsce.
  • 45
  • Odpowiedz
@Dantalia: to chyba na jakiejś gówno uczelni, bo mam w rodzinie niestacjonarnych i na wszystkie zajęcia jeżdżą, uczą się w każdej wolnej chwili, a oceny i tak to jakieś 4 lub 4+, 5 są (czasem 3, ale starają się zawsze poprawić na 4 chociaż), ale rzadziej, rodzina do tej pory 0 poprawek, wszystko zdawane za pierwszym razem, jednak to i tak tylko dzięki nauce i systematyczności

zwykle połowa grupy kolokwiów
  • Odpowiedz
@Dantalia: Sprawdzają też czytanie ze zrozumieniem? Napisałem przecież, że 1 nieobecność max, a reszta musi mieć naprawdę dobre usprawiedliwienie i potwierdzone papierami, nawet pracy nie chcą często usprawiedliwiać i mówią, że albo praca, albo studia.
  • Odpowiedz
@Dantalia: Różnie jest, wszystko zależy od regulaminu szkoły, każda ma inaczej, zwykle państwowe zaoczne mają wszystko bardzo podobnie jak dzienne, tyle że muszą sami uczyć się więcej. Patologia to jest na prywatnych zaocznych dosyć często, dziennych prywatnych pewnie też. No i nie zakładam, że nie znajdą się też dobre prywatne uczelnie.
  • Odpowiedz
@Dantalia: Widzisz na studiach niestacjonarnych masz latwiej i do tego pracujesz zdobywajac niezbedne doswiadczenie, a na dziennych jest ciezej i po ukonczeniu studiow nie znajdziesz pracy, bo nie masz doswiadczenia. I na co Ci to?
  • Odpowiedz