Mam wrażenie, że koleżanka mnie unika. Albo to, albo nie ma jej w naszym mieście 6/7 razy kiedy dzwonię. Ostatni raz jest zmęczona xD A tak to spotykaliśmy się często, dużo rozmawialiśmy itd. O co tutaj kaman?
@Kronos_Quartet: Ale my się spotykaliśmy czysto jako znajomi/przyjaciele. Głównie pić gdzieś po pubach. Nie pamiętam osobiście, żebym zrobił coś, co mogłoby ją do mnie zrazić. Teraz przyjąłem taktykę na ignoranta i w ogóle się do niej nie odzywam. Może to zadziała.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link