Aktywne Wpisy
larine +2
Robiliście sobie test osobowości 16personalities (16PF)? Jakie typy osobowości Wam wyszły?
Mi wyszedł ISFP-T - Poszukiwacz Przygód. Sama nie wiem, czy się z tym zgadzam.
Mi wyszedł ISFP-T - Poszukiwacz Przygód. Sama nie wiem, czy się z tym zgadzam.
Ludzie o osobowości Poszukiwacza Przygód to prawdziwi artyści, choć niekoniecznie tacy, którzy spędzają czas, radośnie malując pejzaże. Choć często to potrafią. Chodzi raczej o to, że wykorzystują swój zmysł estetyczny i projektowy, a nawet własne wybory i działania, aby przełamywać społeczne konwencje. Swoimi eksperymentami lubią rzucać wyzwanie
Potrzebuję opinii kogoś kto nie będzie patrzył na tę sytuację subiektywnie jak ja. Jakieś 3 tygodnie temu współlokator z Holandii poprosił mnie czy mógłbym pojechać jego samochodem na przegląd do Polski. On ma zakaz kierowania pojazdami na terenie Niemiec. Zgodziłem się z dobroci serca, tym bardziej, że miałem wtedy urlop. Pojechałem do Szczecina, 6,5h w jedną stronę. Na miejscu okazało się, że auto nie przejdzie przeglądu i musiałem poczekać dodatkowe 1,5h aż
Co Wy byście zrobili
- Zapłaciłbym połowę 22.1% (55)
- Zapłaciłbym całość 54.2% (135)
- Nic bym nie płacił 23.7% (59)
Ukończyłem, wczoraj bodajże, Dracula's Revenge. Zacząłem jako Wallachia, po kilkunastu restartach i jednej kilkudziesięcioletniej, nieudanej rozgrywce, udało mi się w kilkanaście lat zbudować trwający 150 lat sojusz z Serbią, Polską&Litwą i Czechami (którym wskoczył cesarz dosłownie miesiąc po podpisaniu aliansu...). Grę zacząłem od zjadania co smaczniejszych prowincji Węgier. Po kilkunastu latach i zdobytych punktów favor u sojuszników, skorzystałem z którejś tam wojny Kebabów z Mamelukami i razem z radosną hordą Rzeplicko-Cesarsko-Serbską rozjechałem sułtana, zanim zdążył się wrócić wojskiem. Potem to już było tylko zdobywanie punktów na rzucanych na pożarcie kolejnych ochłapów mięsa armatniego. Dzięki tej wojnie przeciąłem zielonych na pół i zdobyłem podstawy do dalszego bicia Turka po hełmie. Dodatkowo, do sojuszu wciągnąłem Mameluków, którzy głównie służyli do rozdzielania sił (bogowie, jacy oni są słabi...).
Potem jakoś szło, Albania&Serbia&Bośnia&wyspy greckie zwasalizowane (głównie siłą, bo urokiem osobistym coś ostatnio trudno idzie :/) i po kolei łykane. Najgorszy był koniec, przed samym zdobyciem acziwka musiałem zerwać sojusz z Polszą&Bohemią, bo niestety mieli wymagane prowincje. Miałem kaca-moralniaka, bo od tamtej pory Rosja kawał ziem zeżarła.
Zabawa przednia, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i postanowłem zrobić jeszcze kilka osiągnięć - odbudowałem Bizancjum. Z dodatkiem Purple Phoenix mam masę fajnych misji, więc trochę sobie jeszcze pogram. A jako jedyny słuszny cesarz mam w planach pozbyć się uzurpatora w HRE, zobaczymy czy się czasowo wyrobię...
Brak bonusów w ideach do wojska (bonus do kawalerii i chwilowy boost do dyscypliny w early-mid game można sobie w tyłek wsadzić). Nie biorą idei stricte wojskowych. Grupa tech/wojskowa muslim więc są o wiele słabsi od Anatolijskiej. Do tego Turcy ,mają lepsze idee narodowe, dobierają lepsze drzewka idei i mają eventowe bonusy do wojska.
Rzeczywiście dziwne że są
@Bigby: Od jakoś 1500 roku konsekwentnie zmieniałem kultury na grecką, po przegrekowieniu Kontantynopola przeniosłem tam stolicę, nazbierałem ADM by szybko odbić stabilność, zmieniłem kulturę kraju i stworzyłem Bizancjum. Tylko idee pozostawiłem rumuńskie, bo mi bardziej pasują.