Wpis z mikrobloga

@fraulein_: jak ja chodziłem jeszcze do gimbazy czy tam podbazy, to (przynajmniej u nas, nie wiem jak gdzie indziej i jak jest teraz) był zakaz przynoszenia telefonów, discmenów, empetrójek i innych tego typu rzeczy. jak przyuważyli to zabierali i oddawali dopiero rodzicom

  • Odpowiedz
@richirich: ja nie mówię, że to było mądre. z tego co nauczyciele tłumaczyli, to zakazy wprowadzone były po to, żeby np. jeden drugiemu nie ukradł jakiegoś urządzenia lub go nie zniszczył, bo były takie przypadki przed wejściem tego zakazu
  • Odpowiedz