Wpis z mikrobloga

@wiski: Zależy od dnia. Ale zazwyczaj już nic mi się nie chce. Ani siedzieć, ani leżeć, ani gadać, ani spać, ani jeść. Dlatego kompletnie odstawiłem palenie. Jak jestem u znajomych i z nimi zapale to tylko pytają

ty, Renton, a co ty nic nie gadasz. Wszystko ok?

Zamykam się i koniec. Zostaje ze swoimi myślami. Działa na mnie #!$%@?, trudno otworzyć czakry, po tylu wypalonych kilogramach.