Wpis z mikrobloga

Byłem w sobotę na wystawie. Wrażenia pozytywne. Niezbyt dużo ludzi, a co za tym idzie małe kolejki do oglądania obrazów, czy do kupna biletów. Niektóre obrazy były powtarzalne, monotematyczne, a co za tym idzie czasem wystarczyło przejrzeć jeden obraz i iść po prostu do kolejnego np. omijając dwa. Na szczęście było tylko kilka takich przypadków na kilkadziesiąt dostępnych obrazów.
Fajny na wejściu jest motyw z jego początkowych szkiców (rysowanych jak przez 5-cio latka) aby przejść do jego końcowych arcydzieł. Przeskok naprawdę robi różnicę.

Niektóre obrazy były źle oświetlone, źródło światła oślepiało obraz, a co za tym idzie odbiór kolorów był niemożliwy.

np. to

Pojawiające się motywy krzyża, ukrzyżowania czy medalika.

Brakowało mi kilku obrazów w wystawie np.:

1

2

3

Największe wrażenie zrobiły na mnie trzy obrazy:

ten

ten

#lublin #beksinski #sztuka
  • 8