Wpis z mikrobloga

Niesamowite jak wszystko się zmienia. Ziomeczek znalazł dziewczynę, to zniknął z życia towarzyskiego na kilka lat. Zerwali i od razu pyta, czy nie wyskoczylibyśmy się napić. Ale ja jestem jak ten ojciec syna marnotrawnego. Cieszę się, że wrócił, a nie smucę, że odszedł. #zwiazki
  • 77
  • Odpowiedz
@Aleanrahel: Będąc drugi raz w związku przekonuję się, że u mnie to inaczej wygląda. Prędzej kumple się odsuwają niż ja ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jeszcze przez pierwsze 2-3miesiące związku dzwonili, czy gdzieś wyjdę (w 90% przypadków pisałem się na wszystkie wyjścia z nimi, nie odmawiałem) a z czasem odsunęli się całkowicie. Jakieś fochy strzelili i ciężko się doprosić o wyjście na przysłowiowe "0,5l i do domu"
  • Odpowiedz
@Aleanrahel: Mój facet już dawno zauważył, że "kumple" odzywają się zazwyczaj wówczas, gdy ich połówki wybywają na dłużej/zrywają znajomość. To chyba taki typ, co oplata (albo daje się opleść) partnera jak bluszcz, bo bez niego ledwo zipie i w dodatku się nudzi. Na szczęście kilku z nich potrafi odczepić się od różowej spódnicy, niezależnie od sytuacji.

Mnie osobiście szkoda czasu na osoby, które widzą tylko swój czubek nosa - sami
  • Odpowiedz
@etikan: Znam ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#!$%@? jakiś jestes, na #!$%@? z nią idziesz? Tylko ona i ona, widać ładnie ma Cie pod kluczem.

A pominę fakt, że zwykle się pytałem co robimy w wekend bo jeśli oni bez planów to ustawiam się z różowym. Szkoda strzępić ryja ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ja
  • Odpowiedz
@oranzmetylowy: nie słuchaj tych stulejarzy, przekonają się dopiero jak sami będą w takiej sytuacji. Miałem identyczną sytuację, 2 razy kumpel przepadł bo pochłonęła go dziewczyna, 2 razy mu to "wybaczyłem" i stwierdziłem że spoko, przecież jesteśmy kumplami. Teraz znów to samo, odciął się całkiem od swoich znajomych i teraz ma "kumpli" od strony jego dziewczyny. W żadnym wypadku się nie obrażam, po prostu jak wcześniej gdy ja byłem w związku
  • Odpowiedz
@Melisandre: Jakby to niebieski napisał "no ziomeczku wszystko spoko ale uważaj bo może zrobić tak drugi raz" to lawina plusów i "no cumplu racja, racja" ale różowy... Phi, głupia czarownica, turlaj dropsa czy tam fakaj się lub inne równie dorosłe odzywki.
Wróżę wieczną samotność (i związkową, i pod względem przyjaźni) kolesiom, którzy w ten sposób odzywają się do kogokolwiek.
  • Odpowiedz
@wujekdaro: Naucz się czytać koleś, gdzie napisałam o "gniewaniu"? Powiedziałam tylko żeby OP miał na względzie przy odnawianiu kontaktu, że kolejne olanie może nastąpić. Ale trzeba dopowiedzieć sobie to i owo żeby było śmiesznie przecież :) Może u ciebie w gimbazie jeszcze nie było na lekcjach nic o czytaniu ze zrozumieniem, to jesteś usprawiedliwiony...
  • Odpowiedz