Wpis z mikrobloga

@Kierownikdzialuzycie000: Chce Ci się później wyciągać sierść z licznika ? Mnie to by krwica trafiła jakby musiał poświęcać na czyszczenie tego z godzinę czasu za każdym razem jak kot tam wejdzie.

Oczywiście przy sprzedaży samochodu ujmiesz w ogłoszeniu że we wnęce licznika kot miał koczowisko ?