Wpis z mikrobloga

@lechwalesa
Lechu! Drogi Prezydencie Wałęso!

Pisze do Ciebie 75-cio latek czyli prawie rówieśnik i były działacz Twojego związku „SOLIDARNOŚĆ” a nawet wiceprzewodniczący Solidarności Nauczycielskiej na Podbeskidziu.
Doskonale pamiętamy Poznań 1956, „bratnią pomoc w1968”, grudzień70, „ścieżki zdrowia Rodom” itp. Wydarzenia te mogły i na pewno zahartowały w ”boju” a już na pewno zdeterminowały nas do walki z wytrawnym przeciwnikiem i mimo że jesteś twardzielem, to ostatnie wydarzenia wokół Twojej osoby mogą podłamać. Rodzi się pytanie: po co mi to było? Dla kogo to robiłem?

Nie zrażaj się! Twoi oponenci jak sami stwierdzają w tamtych czasach mieli roczek lub dwa lub ich wcale na świecie nie było ale żerując na Twoich dokonaniach w imię Tichnerowskiej/góralskiej prawdy dorobili się „profesorków” czy „doktorków”. Jest to żenujące ale w myśl dewizy „dziel i rządź” jak widać wszystkie chwyty dozwolone, tylko pytam gdzie w tym wszystkim jest nasza Ojczyzna-Polska?! Ten kto nie żył w tamtych czasach i uwarunkowaniach nie ma pojęcia jak było. Czy ci ludzie zapomnieli o ofiarach tamtego systemu-studenta Przemyka czy księdza Jerzego. Ty mając ideę przewodnią obalenia tego systemu żebyś nie wiadomo co robił jesteś dla większej części społeczeństwa BOHATEREM. Żeby rozgryźć i poznać na ówczesne groźnego przeciwnika należało do niego przeniknąć, rozgryźć jego metody by móc skutecznie z nim walczyć w myśl porzekadła uczyć się języka naszych wrogów. Tyś przeżył i działał by społeczeństwo mogło się podnieść z kolan i żyć godnie. Wiadomo, jesteśmy idealistami i romantykami, nie wszystkie nasze zamierzenia dało się zrealizować ale i tak rozsławiłeś na cały świat imię POLSKA, jesteś ikoną bezkrwawych przemian i wreszcie jesteś naszym Polskim Noblistą.

Reasumując, tamten system wymusił, że jeśli się chciało coś zrobić, osiągnąć ideę „wszystkie chwyty dozwolone” a obecnie brońmy się, zróbmy coś by nasze społeczeństwo bezgranicznie podzielone przez ludzi żądnych władzy, skonsolidować, zjednoczyć. Obecnie linia demarkacyjna przechodzi nawet przez łoża małżeńskie. Dla naszej Ojczyzny to jest tragedia. A jakiż to „mąż stanu”do tego doprowadził?
Niech nie myślą ci co wygrali wybory zgodnie z demokratyczną arytmetyką 51%za 49%przeciw że dostali mandat na władzę ABSOLUTNĄ!!!!

Bogusław Trunkwalter
  • 5