Wpis z mikrobloga

@lechwalesa: Panie Lechu oni po prostu zapytają Pana wprost czy brał Pan pieniądze . Jeśli dokumentacja została sfałszowana w całości na potrzeby zewnętrzne to pokwitowania odbioru pieniędzy też tylko zostały sfałszowane ale nie wiąże się z nimi pobranie pieniędzy z kasy komendy i nie będzie potwierdzeń kasowych. Jeśli jednak SB-ecy kasowali za Pana i są na to potwierdzenia kasowe to ci SB-ecy których wezmą za dupę, pod groźbą zwrotu tych pieniędzy na dodatek z odsetkami za 40 kilka lat nie zostawią na Panu suchej nitki i wygadają wszystko co wiedzą. Od siebie dodam ,że jest mało prawdopodobne żeby ocalały dokumenty finansowe a bez tego guzik zrobią . Więc niech Pan zrobi następująco: O cokolwiek pana zapytają to niech najpierw położą na stół dowody prawdziwości tej dokumentacji. Dopóki nie będzie weryfikacji gęby bym nie otworzył bo łatwo z Pana zrobią co będą chcieli. Nie jest Pan precyzyjnie wygadany i łatwo Pana wkurzyć a wtedy język gada co mu ślina przyniesie. Aha! ważne jest żeby zachowały się potwierdzenia w dokumentacji finansowej komendy . te które oni mogą mieć też nie musza być prawdziwe.