Wpis z mikrobloga

Mireczki z tagu #rower - wołam o pomoc :) Dzisiaj podczas jazdy wypadło mi z roweru coś, co według google jest "suportem rowerowym (albo wkładem suportowym). Orientuje się ktoś jaki mniej więcej powinien być koszt wymiany? W weekend pojadę do serwisu ale chciałbym mieć jakieś wyobrażenie - ot żeby ze mnie nie zdarli kosmicznej kwoty bo rower ma już kilkanaście lat. Oczywiście wiem, że ceny samej części mogą być bardzo zróżnicowane - chodzi mi bardziej ile za robociznę muszę przygotować.
#kiciochpyta
  • 11
@EugeniuszMotyka: @Khroux: tego się obawiałem...
@vanschorst: o ile dobrze pamiętam to jakiś Victus - foto jakieś dam radę wrzucić dopiero wieczorem
Generalnie jeśli wyjdzie więcej niż 150zł to nie wiem czy jest sens - chyba lepiej będzie trochę dołożyć i kupić jakąś nowszą używkę, a nie inwestować w 15-letni złomek
@vateras131: Wiele 15letnich rowerów jest lepiej wykonanych niż złom, który się robi w ostatnich latach. A jeśli nie masz w rowerze jakichś magocznych rozwiązań, to raczej więcej niż 100zł nie zapłacisz. Standardowe tanie rozwiązania to ok 30zł za support i ok 20-30 wymiana.
@vanschorst: to już daje nadzieje :)
@sebawo: sam się nie podejmę bo niestety ale mieszkam na tzw. stancji i nie mam tutaj prawie żadnych narzędzi/kluczy - dosłownie 1 śrubokręt i kluczyk do hamulców
@Khroux no właśnie miałem porównanie z nowym rowerem brata i mój po 10 latach używania trzymał się lepiej niż jego po kilku miesiącach. Gdyby się udało to zrobić w takich pieniądzach to byłoby kapitalnie
@vateras131: Dobry suport plus sprawdzenie gwintu i montaż w porządnym serwisie to 75-90zł. Zrobią Ci porządnie i przez kolejne 10 lat nie powinno się z tym nic dziać.
Jeśli się na tym nie znasz to nie polecam się za to zabierać samemu, ani próbować przyoszczędzić. Raz że trzeba dobrać odpowiedni suport do korby, dwa że łatwo można uszkodzić gwint w mufie.