Wpis z mikrobloga

@mikolajrej: Co do pierwszej części wpisu. Takie twierdzenie nie ma żadnych podstaw, ponieważ Solidarności nie tworzył jednoosobowo Lech Wałęsa jak sam twierdzi. To nie Wałęsa stworzył Solidarność. On był jednym ze współtwórców, ale nie jedynym.
@mikolajrej: Troszkę bezmyślnie cytujesz oklepane stwierdzenia (że dzięki Wałęsie padła komuna itp.), a może byś tak zainteresował się historią? Komuna i tak by padła. Tak jak pada w Czechosłowacji, NRD. Wałęsa może i przyśpieszył ten proces ale później go zablokował, że skończyło się tak naprawdę tylko na zmianie nazwy. Z racji że był Bolkiem zablokował lustrację (zakaz pełnienia funkcji publicznych przez komunistów), obalił rząd Olszewskiego który chciał ja przeprowadzić, przez co
Cała reszta mówi zgodnie że to dzięki Wałęsie Solidarność miała krajowy zasięg

@mikolajrej: No przecież o to właśnie chodziło. Bezpieka przejęła Solidarność, a potem dawali im rozgłos i wmawiali ludziom, że to jedyna słuszna opozycja.

Prawilnie przypominam, bez Wałesy nie byłoby Solidarności, a tym samym wolnej Polski.

A ja prawilnie przypominam, że nie ma żadnej wolnej Polski. Przedtem rozkazy przychodziły z Moskwy, dziś z Brukseli, nic w zasadzie nie zmieniło się.
@mikolajrej: sierpień 1980. Lech Wałęsa wychodzi do zgromadzonych przed wejściem do zakładu i mówi, że doszło do porozumienia z PZPR, nie wspomina, że rzecz tyczyła się tylko kilku zgładów, a nie wszystkich. Ludzie zaczynają sie rozchodzić do domów. Na mównice wychodzi Anna Walentynowicz i mówi, że to nie jest Solidarnosć, że trzeba być Solidarnym ze wszystkimi, zakładami, ze tylko wtedy można przeciwstawić się władzy. Ludzie zawrócili. Strajk utrzymał się. I TAK