Wpis z mikrobloga

jaki rower stacjonarny do 1300 PLN polecacie? nie znam się na tym zupełnie, ale zależy mi na wygodzie i możliwości różnych funkcji. miałam styczność tylko na siłowni z rowerami, jeden to taki klasyczny zwykły, a drugi taki z fotelem i pedały z przodu, jednak takie są zdecydowanie przekraczające ten budżet. no i tak, żeby można było gdzieś go przetestować przed zakupem, więc aby był dostępny w jakichś sklepach stacjonarnych w Warszawie.

#pytanie #rowerstacjonarny #cwiczenia #warszawa
  • 62
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@SScherzo: Akurat nawet używałem tego bicykla Kettlera. Jest porządny. Kettler dobrze się wywiązywał ze wszystkich gwarancji. Do tego jest wysoki, więc za dwa miesiące będzie dobrze trzymał np. płaszcz.
Urządzenia do sprawdzania pulsu rzadko kiedy działają, więc to trochę niepotrzebny bajer, który wychodzi 1600 zł. Kettler ogólnie jest dość drogi i sam bym sobie na pewno nie kupił niczego tej firmy.
  • Odpowiedz
@funk: Tego nie da się przetłumaczyć osobie, która się napaliła na zakup. To się po prostu stanie. Rower będzie wieszakiem i tyle, ale do tej pory niech chociaż będzie w miarę dobry.
  • Odpowiedz
@neib1: akurat są w promocji teraz w innym sklepie i by się zmieścił w moim budżecie, dlatego go podesłałam.

nie wiem, po co te komentarze na temat używania rowerów. jeżdżę od paru miesięcy na siłowni, czemu miałabym przestać nagle w domu?
  • Odpowiedz
@SScherzo: Nie wiem czemu tak do końca jest, ale wszyscy tak mają. Ja np. często biegam na siłowni, ale na dworze praktycznie wcale. Lubię coś robić, ale w domu siada dyscyplina.
  • Odpowiedz
@funk: nie.

@neib1: ale co Ty chcesz tłumaczyć? mam holenderkę - serio sądzisz, że zablokowanie koła w holenderce mi cokolwiek da jako trening? XD a drugi rower to góral który ma tak niewygodne siodełko i jest pordzewiały i co najwyżej mogę sobie pozmieniać przerzutki - to też nie to samo, uwierz. nie lubię jeździć po mieście na rowerze, wolę stacjonarny i film, a nie bujanie się chodnikami po
  • Odpowiedz
@SScherzo: Jak masz hajs to kup. A nuż się okaże, że należysz do tych ludzi, którzy to potrafią, ale cuś wątpię, że tak będzie.
edit: ten komentarz powyżej to na pewno do mnie? dx
  • Odpowiedz
@neib1: a - jak zablokuję koło w rowerze to za #!$%@? się nie dowiem, ile kilometrów zrobiłam, bo żadna aplikacja nie wskaże odległości skoro rower stoi w miejscu. a chcę wiedzieć, ile przejechałam.
  • Odpowiedz
@neib1: tak, do Ciebie, bo uważasz, że się "napaliłam na zakup" bezmyślnie. gdybym nie spędziła ostatnich kilku miesięcy na rowerze stacjonarnym, to bym nie planowała zakupu. wiem po prostu, że na siłowni mi się nieraz nudzi po dłuższej jeździe i z nudów kończę, bo mam dość gapienia się na boks czy inne mecze na ekranie albo na innych ćwiczących. a w domu mogę odpalić serial. jasne, że jest możliwość, że
  • Odpowiedz
@SScherzo: To nie jest żadne pozwolenie - po prostu w takim temacie musi paść wielokrotnie takie ostrzeżenie. Pytasz ludzi o doświadczenia z rowerem stacjonarnym, więc ludzie piszą, że owszem są lepsze i gorsze, ale w domu kończą się na byciu wieszakiem. To nie jest do końca złośliwość - warto mieć tę świadomość - choć może rzeczywiście stanie się tak, że będziesz go używać regularnie przez lata.
Druga sprawa to w
  • Odpowiedz
@SScherzo: Widzę, że jak zawsze się mądrujesz, a niewiele wiesz. Żaden problem przyczepić sobie czujnik do tylnego koła w zwykłym rowerze wyposażonym w trenażer - problem twoich pozornych kilometrów rozwiązany. Sama mówisz, że na siłowni po chwili ci się nudzi i złazisz z rowera. W domu nie będzie inaczej. Ja jeździłem kilka lat na MTB, jakiś czas w klubie i kupiłem sobie trenażer bo też miałem zapał jak ty i
  • Odpowiedz
@Stragan:

Widzę, że jak zawsze się mądrujesz, a niewiele wiesz


ale gdzie się mądrzę? że to moja kasa i wydam ją na co chcę i nie pytam o opinię na temat samego sensu jeżdżenia na stacjonarnym
  • Odpowiedz