Wpis z mikrobloga

Nie zostałem złamany w grudniu1970 r ,nie współpracowałem z SB , nigdy nie brałem pieniędzy , żadnego ustnego , ani na piśmie nie złożyłem donosu ,Popełniłem błąd ale nie taki , dałem słowo że go nie ujawnię na pewno nie teraz jeszcze nie teraz .Chyba że ujawnią go inni .Jeszcze żyje człowiek sprawca ,który powinien ujawnić prawdę i na to liczę Miałem miękkie serce .W internowaniu napisano że wypiłem dużo alkoholu .Prawda jest że ani jednej butelki wódki ani białej ani kolorowej , ani jednego piwa ,parę szampanów i kilka win .Pozwoliłam natomiast brać na moje konto , kiedy mnie proszono .Z tego widać że było pobrane trochę tego za moją wiedzą , ale nie dla mnie .Podobnie jest i w tej sprawie .współpracy , pieniędzy i donosów .Ja nie mam nic z tym wspólnego . Ja dotrzymuje danego słowa przyrzeczenia nawet przeciwnikom Jeśli ten sprawca nie ujawni prawdy . będzie kłopot , ale ja wierzę że to zrobi .Wierzę że prawda się obroni .
  • 185
@lechwalesa: Panie Wałesa. Przykro mi. Ale cała Pana osoba sprawia wrażenie, że oni mają racje. Pisze do Pana z szacunkiem bo jest Pan starszy i wierzący. Ile razy z ojcem kłóciłem sie i broniłem Pana dobrego imienia. Współczuje Panu. Ale Naród juz nie wierzy w Pana od lat. I to nie dla tych teczek.... ale dla całokształtu. Braku dekomunizacji, wypowiedzi typu; "ja bym pałował" i popierania PO. Przykro mi. I wstyd