Wpis z mikrobloga

@Obserwator_z_ramienia_ONZ: Mam bardzo podobne zdanie. Marsjanin to po prostu całkiem niezły i bezpretensjonalny film rozrywkowy, który czasem sili się na pokazanie jakichś strasznie epickich, a w rzeczywistości nudnych akcji. Z kolei Interstellar to przeciętny film, który aspiruje do bycia mega głębokim filmem dla myślących ludzi, poruszający milion wątków w strasznie nieciekawy i patetyczny sposób.
  • Odpowiedz