Wpis z mikrobloga

@kilcars: jak oddasz krew to dostaniesz książeczkę (do 10 dni po), gdzie będzie napisane jaką masz grupę :)
Gadżetów nie znam, ale google podaje jakieś podpowiedzi. Moja niewiasta ma naklejkę z grupą na dowodzie.
@yupik: @Bizley: Tak, o książeczce wiem, mam, leży sobie w szufladzie biurka w mieszkaniu, ale poza domem nie mam jak sprawdzić, poza tym przydało by się coś co ratownicy będą mogli potraktować jako "oficjalny dowód" jaką ma się grupę krwi w razie W, a z tym chyba ciężko
@kilcars: hmm... ale w takim razie jest jakikolwiek sposób oznaczenia grupy krwi, aby mogli przetaczać bez testów? Wydaje mi się, że nawet jakbym nosił papier podpisany przez Zbigniewa Religę, to by musieli zrobić testy i tak, a przynajmniej zweryfikować w jakiejś bazie danych.
właśnie teraz masz "ostateczność", bo brakuje krwi :)


@yupik: raczej chodziło mi o oddanie jej komuś kogo znam
niech wymyślą sposób pobierania krwi bez igieł to chętnie zmienię zdanie bo wiem że dużo bonusów z tego jest, no ale zemdleję jak tylko zobaczę igłę więc słabo trochę
no ale zemdleję jak tylko zobaczę igłę więc słabo trochę


@Sartana: A myślałem, że tylko ja tak :D Ale akurat trafiłem na krwiopobieraczkę-śmieszka, to jakoś poszło ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Bizley: @kilcars: Jedynymi oficjalnymi dokumentami potwierdzającymi Waszą grupę krwi jest właśnie książeczka krwiodawcy i karta identyfikacyjna grupy krwi, którą można wyrobić za jakieś 3 zł w RCKiK (po 3 donacjach chyba przysługuje Wam już za darmo) i tylko na te dokumenty ratownicy mają prawo patrzeć przed ewentualnym przetoczeniem :)