Wpis z mikrobloga

@wesoly90: nie mowilem o reczniku ktory bierzesz ze soba bo w planach masz prysznic na miejscu ale po dzisiejszym wpisie w ktorym silownia przedstawila swoja wersje wydarzen (sprawa pobicia jednego z klientow) smiechlem gdy to sobie wyobrazilem.
Tlumy ludzi i kazdy z reczniczkiem na karku lub zarzuconym na maszyne by ja "zajac"
@Mruvek: przynajmniej wiesz ze grzyby i bakterie zostaly zabite i nie kladziesz sie na brudnym reczniku ktory na nastepnym przyrzadzie mozesz polorzyc odwrotnie. Na sprzecie nie zbiera sie ten syf i nie wyglada tak komicznie.