Wpis z mikrobloga

#medycyna #lekarze #pacjenci #szpital
z racji, ze jestem troche smieszek pozakontrola, to lubie troche zamieszac nerwowa atmosfera przed operacja.
Z racji intubacji, przed znieczuleniem trzeba powyjmowac z jamy ustnej wszystko to co mozna wyjac, czyli kolczyki protezy itp. generalnie powinny tego przypilnowac dziewczyny z oddzialu, ale czasem ktos przemyci cos na blok.
-zabki sa swoje?
-no tak!
- nie ma pan zadnej protezy?
-mam gore i dol
- no to wyjmujemy
-a na #!$%@? to panu?
-mam kupca na kardiologii :)
  • 13
@pierzastaKaczka: w tej profesji jest dokladnie tak jak powiedziala mi kiedys wieloletnia specjalistka, na poczatku sie panicznie boisz, potem juz tylko sie boisz ( ͡ ͜ʖ ͡).
generalnie najwazniejsze jest opanowanie, bez tego latwo wpasc w panike i zaczyna robic sie rzeczy chaotycznie, nie pewnym, wyuczonych schematem.
Kwestia uodpornienia to raczej kwestia przemyslenia pewnych rzeczy i czesto uswiadamiamy sobie, ze smierc jest lepszym wyjsciem niz wielotygodniowa
@Aequitas87: dzięki za wyczerpująca odpowiedz. Nie zdawałam sobie sprawy, ze az na takie zagrożenia jesteście narażani. Hah az mnie korci zeby dopytać w jakich okolicznościach dostałeś oklep, ale nie chce byc zwyczajnie wścibska ( ͡° ͜ʖ ͡°) co do pieniędzy to sa jakies żarty. Miałam okazje rozmawiać z jednym z lekarzy anastezjologów i rzeczywiście potwierdził to samo co Ty, ze zeby były z tego jakies kokosy trzeba