Wpis z mikrobloga

@americanfootball: Studiologic SL-990, Numa Compact i Acuna 88, wszystkie mają klawiatury Fatara. Ten pierwszy model jest najtańszym modelem na rynku z klawiaturą młoteczkową sztuk 88, dalej cena już tylko rośnie, ale i tak jest dużo taniej niż za konkretne pianino cyfrowe. M- Audio Keystation 88, Alesis Q88 czy Nektar Impact LX88 są teoretycznie tańsze, ale mają lekką lub pseudo pół-ważoną klawiaturę, więc odpadają bo daleko im do młoteczkowej. Tak jak wspomniałem,
  • Odpowiedz
@MichaI: Cokolwiek od M-Audio, Alesis, Novation, Akai, Nektar, ostatecznie Acorn. Unikaj najtańszego sortu, no name z Allegro i dziwnych niewymiarowych wynalazków. Każda z firm ma w swojej ofercie serie budżetowe jak i bardziej rozbudowane w rozmiarach 25, 49, 61. Przejdź do sklepu, posegreguj według ceny i po prostu wybierz co Ci odpowiada, wszystko co powyżej jest dobre na podobnym poziomie. Od siebie mogę polecić M-Audio Oxygen, kiedyś miałem wersję MkIII i
  • Odpowiedz
@americanfootball: Nie, wszystko co podałem to są same klawiatury sterujące do komputera lub zewnętrznego modułu dźwiękowego. Pytałeś o klawiaturę ważoną, nie o pianino cyfrowe. Niemniej, takie rozwiązanie i tak jest znacznie efektywniejsze, dobre multisample przebijają brzmieniowo nawet flagowe sprzętowe modele, a kosztują nieporównywalnie mniej, tylko sparować je z dobrą klawiaturą jak wyżej i mamy zestaw idealny.
  • Odpowiedz
@morsik: Jeżeli mówimy o instrumencie klasy stage piano to tym bardziej wychodzi taniej. Oczywiście jest to pewna niedogodność, brak wbudowanych brzmień, jednak wiele osób tak czy inaczej kończy podłączając pianina cyfrowe jako klawiatury sterujące by używać multisampli do zwiększenia jakości brzmienia, można więc postawić na to od razu i wycelować budżet precyzyjnie w samą klawiaturę. W przeciwnym razie koszt najtańszego budżetowego pianina cyfrowego to 2k PLN.
  • Odpowiedz
@NeXIcE: @morsik: zielony w temacie i widocznie użyłem nieświadomie terminu, którego sam nie rozumiem. Rozumiem, że pianina cyfrowe też mają klawisze ważone (głównie na tym mi zależało, bo mam teraz takie badziewie, na którym się grać nie da i chcę zrobić przeskok)? To powiem, że zależy mi na wbudowanych głośnikach i, skoro już wchodzimy w elektronikę, możliwości podłączenia do komputera przez USB.
  • Odpowiedz
@NeXIcE: ja mam tę Yamahę, a jak potrzebuję coś więcej to podłączam po MIDI do komputera i używam syntezatora. Dźwięk fortepianiu w Yamaha jest całkiem niezły, a na kompie robię sobie bajery jak chcę się bardziej pobawić.
  • Odpowiedz
@americanfootball:

Rozumiem, że pianina cyfrowe też mają klawisze ważone

99% ma. Na tym to polega ;)
Pianino, tylko cyfrowe i mniejsze od akustycznego.

To powiem, że zależy mi na wbudowanych głośnikach

Model który podałem ma wbudowane, ale czasem może się zdarzyć, że nie mają (zarówno te lepsze modele sceniczne jak i jakieś z niższych półek)

możliwości podłączenia do komputera przez USB.

Ale… po kija?
  • Odpowiedz
@americanfootball: znaczy chodzi Ci o MIDI.
Ja osobiście (jako pracownik IT i hobbysta sprzętu audio) jestem przeciwny magicznym połączeniom USB.
No ale technicznie to działa tak, że klawisze przedstawiają się jako "Urządzenie MIDI" i po prostu powinno działać. Mimo to, ja osobiście wolę mieć osobną kartę dźwiękową do MIDI/Audio. No… kwestia preferencji.
  • Odpowiedz
@morsik: no tak tak, chodzi o używanie tego jako urządzenia midi w DAW-ie, więc chyba niczego wybitnego nie potrzeba do podłączenia, tak? Mam dwa kibordy używane jako midi podłączając do lapka bezpośrednio przez USB, no ale jakbym miał już takie cudo z ważonymi klawiszami, to czemu miałbym już tego nie używać?
  • Odpowiedz
A przynajmniej technicznie tak powinno być…
mam PreSonus AudioBox 1818VSL który przedstawia się jako najzwyklejsza karta dźwiękowa na USB z 18 wejściami/18 wyjściami/MIDI in+out. Na Linuksie tak też działa. Jak najzwyklejsza karta USB i działa na najzwyklejszych standardowowych sterownikach od USB Audio.

…ale nie na Windowsie! Trzeba tam instalować jakieś cudaczne drivery :<

@americanfootball: jak użyjesz USB i to będzie faktycznie działać jako MIDI — to niczego więcej nie potrzeba.
Jeśli
  • Odpowiedz
@americanfootball: ja podałem to co mam (patrz wyżej), no ale nie ma USB tylko ma „zwykłe” klasyczne MIDI ;)
Z tego co kojarzę, to nowsze modele Yamahy mogą mieć MIDI zamiast USB. Musisz się rozglądnąć, bo widziałem nawet u znajomego z USB zamiast MIDI. Stricte nowsze niż to mam (inny numerek/literka w modelu; reszta podobna).
  • Odpowiedz
Tak teraz nowe instrumenty z reguły wyposażone są w złącze USB-MIDI. Ja od kilku miesięcy jestem posiadaczem casio modelu px-160, świetny instrument z bardzo dobrą ważoną klawiaturą opartą na potrójnych sensorach, co w tej półce cenowej (ok.3k) jest rzadkością.
  • Odpowiedz