Zdawała masa osób, i masa osób zawalała przez niego całe studia. Np. polonistykę, kulturoznawstwo i inne kierunki nijak mające się do angielskiego na takim poziomie. Zastanawiam się czy nie zebrać osób i nie wysmarować jakiegoś masowego pozwu przeciwko #jcj i #uj za straty moralne i finansowe. Może wymusi to na nich zmianę dotychczasowych, nietykalnych przepisów.
Czy ktoś zdawał odpłatnie egzamin B2 na JCJ na UJ?
Może coś powiedzieć o nim? Trudny? Jak to ogólnie wygląda?
Zastanawiam się czy nie zebrać osób i nie wysmarować jakiegoś masowego pozwu przeciwko #jcj i #uj za straty moralne i finansowe. Może wymusi to na nich zmianę dotychczasowych, nietykalnych przepisów.