Wpis z mikrobloga

Relacja 25, Dzien 68, Do parapetówki 207 dni, Koszt obecny 59 100 zl

W końcu można udać się "na pięterko", co prawda prowizoryczne, ale można. Zamiast stropu mamy szalunki, a zamiast schodów drabinę. Zobaczmy co się działo.

klik

Zanim wykonany strop, najpierw trzeba wykonać podkonstrukcję, którą nazywamy szalunkiem. Sprawa jest dużo bardziej skomplikowana, niż w przypadku ław, czy wieńców, bo podkonstrukcję trzeba wykonać również "od dołu". Oto pełen zestaw:

klik

Najpierw ustaiwa się aluminiowe słupy. Posiadają one regulowaną wysokość. Kiedy wszystkie są w miarę wypoziomowane, układa się na nich żółte belki. najpierw wzdłuż - potem w poprzek.

klik

Pojawiają się też trójnożne stojaki na słupy i głowice do trzymania belek.Kiedy belki są już równo. Na nie układamy płyty do szalunku.

klik

Miejsca "trudne", np słupy, czy belki, zostają zaszalowane w tradycyjny sposób, z desek.

klik

W środku słupa widać też gotowe zbrojenie. Brakuje jednej scianki i słup bedzie gotowy da zalania betonem.

klik

Na zdjęciu wyżej widać gotowy szalunek. Tak to będzie wygladało od dołu.... a tak od góry. Ech, ładny widok, ładna przestrzeń, szkoda że nie można tak zostawić.

klik

klik

Na krawędziach dodatkowo pojawią się szalunki z desek, żeby beton nie wypłynął na boki :)

klik

klik

Na tak przygotowanej podkonstrukcji połozymy zbrojenie, zalejemy betonem, odczekamy i pięterko będzie gotowe. Ale o tym, drogie dzieci, przeczytacie w następnym odcinku.

Koszt bez zmian, widok z frontu - pratycznie bez zmian. Doszło ledwie wystające zbrojenie słupków.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Oto pierwszy wpis relacji. Jak ktos chce byc na biezaco, moze zaobserwowac tag #budujzwykopem
irecky - Relacja 25, Dzien 68, Do parapetówki 207 dni, Koszt obecny 59 100 zl



W ko...

źródło: comment_WgizoodPcug8BTeEwvqUae5vjfzoYJT1.jpg

Pobierz
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@irecky: np widzę nowe stempe i w miarę dobre doki ale sam szalunek to najzwyklejsze płyty. tak samo rusztowanie warszawskie które staje sie powoli reliktem, a co najgorsze na tym warszawskim sa rozstawione te doki, ja bym głowę za takie coś urwał:) tak samo słupy zaciągane drutami a nie hanabekami itp tip
  • Odpowiedz
@kkeE: Chyba jesteś z branży, co? :]

To młoda ekipa, są "na dorobku" i dużo inwestują w sprzęt, pewnie stąd te nierówności. Jeszcze paru takich inwestorów jak ja i stać ich będzie na wszystko, chłe chłe :) Szalunki pewnie kupili wcześniej, bo zawsze można je wypozyczyć jak nie potrzebne.
  • Odpowiedz
@irecky: tata ma dość dość fajnie prosperująca firmę:) ja uczę się w tym kierunku i pracuję aby poznać też wszystko od praktyczniej strony:)
  • Odpowiedz