Wpis z mikrobloga

W środę padłem po 12 dniach abstynencji i niestety stało się najgorsze czyli wpadłem w 4dniowy ciąg i waliłem kilka razy dziennie. Teraz jakoś ochłonąłem i zaczynam kolejne podejscie. Tym razem mam cel nie paść w okolicach 12-15 dnia i liczyć że potem bedzie mi łatwiej. Mój problem z challengami polega na tym że początki są super i mam te słynne super powers ale po 10 dniu dopada mnie bardzo silny głód narkotykowy. Odezwę się za parę dni.
#nofapchallenge
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@skarpeta123: najgorsze, nie ma czegoś takiego ze nie wale dwa tygodnie i potem sobie raz zwale tylko jak padnę to potem np 5 dni wale bez opamiętania. Strasznie się z tym żałśonie czuje. siedzę na jakiś omegle itp. beznadziejna sprawa
  • Odpowiedz