przypomnialo mi się jak kiedyś poszedlem na piwo z ziomkiem i wróciłem #!$%@? jak szpadel na lekkiej nieswiadomce. rozbieram soe do kapieli i patrze... KREW! kuhwa mam ranę w brzuchu, dobrze ze pamietalem z PO ze rany brzucha rzadko sa śmiertelne więc ochlonąlem. zacząłem sobie przypominac czy mozliwe ze od kogos dostałem kosę w brzuch ale moj stan nie pomagał w przypomnieniu sobie zajść z tego wieczoru. chwile później spojrzalem na wieszak i wiedzialem. tak, mialem nową, czerwoną polówkę i czerwony meszek zebral mi się w pępku (⌐͡■͜ʖ͡■) i tyle z mojego bohaterstwa #truestory #coolstory i trochę #heheszki
@Asterling: Tutaj mireczkowi chodziło chyba o to, że zazwyczaj nie umiera się od razu po kosie w brzuch (pomijając kwestie wykrwawienia), a co innego po ranie klatki piersiowej.
#truestory #coolstory i trochę #heheszki