Aktywne Wpisy
![kwasnydeszcz](https://wykop.pl/cdn/c3397992/kwasnydeszcz_iiUPvcjLVr,q60.jpg)
kwasnydeszcz +68
musiałam zrobić mnóstwo badań do wizyty z medycyny pracy na studia (ekg, okulista, lipidogram, bilirubina, próby wątrobowe) no i wydrukowałam te wyniki razem z morfologia, bo mi zlecił lekarz przy okazji. no i baba tak patrzy i pyta:
- mięsa pani nie je?
- no nie
- szkoda. dlaczego nie je pani mięsa?
- ze względów ideologicznych
- no i ze względów ideologicznych ma pani anemię
czy to jest normalne, że lekarz
- mięsa pani nie je?
- no nie
- szkoda. dlaczego nie je pani mięsa?
- ze względów ideologicznych
- no i ze względów ideologicznych ma pani anemię
czy to jest normalne, że lekarz
rocky93 +613
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora
Ale z drugiej strony został zaproszony więc chyba legalnie.
Jeśli spotkałbym cię na ulicy i dał długopis, a potem powiedział, że nie był jednak dla ciebie, to znaczy, że ty złamałeś prawo?
@Srala-Bartek: to jednak nie to samo, ktoś zapłacił za mebel i podał swoje nazwisko i pewnie inne dane. To że otrzymałeś sms, nie znaczy że działasz w dobrej wierze. Mogłoby być traktowane jak próba oszustwa. Jakbyś dał mi długopis na ulicy to co innego. Najlepiej jakby sie student
No właśnie nie chodzi mi o to czy ten czyn byłby moralny (bo by nie był) tylko czy w sądzie mogłyby mi być postawione jakieś zarzuty. Jedynym dowodem wiążącym mnie z tą sprawą byłoby zaproszenie na odbiór towaru. A może żona kupowała meble i podała mój numer i zapomniała powiadomić o całej sprawie? Może wygrałem jakiś