Wpis z mikrobloga

@Taiffun: trzy korony, sokolica. Z jaworek fajnie wyjść wawozem homole na wysoką, przejść przez Durbaszke i dojść do Szczawnicy. Około 4.5 godzin marszu jeśli jesteś zaprawiony w chodzeniu po górach. Jeśli nocleg to mam namiary na Jaworki w cenie albo 30 lub 35 PLN (śpiwory niepotrzebne wtedy bo swieza pościel)
@karolka1989: dzięki! :) A jak już zdepczemy wszystko co się da w okolicy, to w którą stronę radzisz lecieć dalej? Bo czasu mam ponad tydzień, Pieniny chyba obskoczymy całe w tym czasie
A noclegi budżetowe? :> Schroniska, si? Coś szczególnie warto omijać lub odwiedzać w tem względzie?
Jak już zdepczesz Pieniny, pozostaje Prehyba, tutaj jest dużo możliwości ale polecam podejście z Jaworek , przez Radziejową na Prehybę i zejście do Szczawnicy. Warto jeden dzień poświęcić na zwiedzenie miasteczka , dość urokliwe. Ze Szczawnicy warto przejść się drogą pienińska do Czerwonego Klasztoru na Słowację. Jeśli tylko piechotą i szlaki to podjechać busem na przełęcz Snozka i wyjść na Lubań i na Dzwonkówkę. Na Lubaniu super wieża widokowa.
Będąc w Szczawnicy
@Taiffun: wg mnie Szczawnica jest nudna, dużo emerytów i rencistów. ja jeżdżże od 17 lat w jedno miejsce, tylko do Jaworek i u jednej kobietki sobie śpię. Ceny noclegu w schroniskach sa mi nieznane. oprócz tych wymienionych wcześniej tras, warto odwiedzić Jezioro Czorsztyńskie z zamkami. a z samych pienin warto iść na Przehybe (tam jest schronisko) i ogólnie w kierunku Beskidu Sadeckiego aż po Nowy Sącz.