Wpis z mikrobloga

@ChineseMobilePhones:
Nie jadam słodyczy a wyrobów cukierniczych to już w ogóle:P Ostatniego pączka jadłem z 5 lat temu właśnie z chmielnej i był dobry a jak tam mieszkałem to akurat widziałem te kolejki w tłusty czwartek... Nie wpadłbym na pomysł, żeby jechać na drugi koniec miasta, żeby kupić pączka a co dopiero stać jeszcze w kilometrowej kolejce. Jeśli chodzi o słodkości to można powiedzieć, że nie jestem za bardzo w temacie(
@ChineseMobilePhones: ja o tym myślałam, siostra mega zachwalała i powiedziała, że jak już planuję w ten dzień zjeść pączka, to żebym tam poszła, ale troszkę odstrasza mnie myśl o takiej kolejce ... Pierwsza w życiu byłaby w końcu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ChineseMobilePhones: jutro nie mam czasu podjechać tam, więc odpada ;) ogólnie rzadko kiedy jem pączki ogólnie i w tłusty czwartek też ^^ ale w tym roku wybitnie chcę jakiegoś kupić ;P więc albo pójdę tam, albo do Lukullusa. Albo odpuszczę całkiem :)
uważaj @uniQuee:, kiedyś jeden jedyny raz tam stałam (jakieś 4h) i rzutem na taśmę się załapałam (i parę osób za mną też ;), reszta musiała odejść z kwitkiem, bo zabrakło :( ale podzielam zdanie @ChineseMobilePhones, dużo lepsze pączki niż te z chmielnej (chociaż tamte też ok), tylko czy warte tracenia całego dnia na nie? i to jeszcze przy takiej pogodzie?