Wpis z mikrobloga

juz wiecej nigdy nie wynajme pokoju rozowemu, ani nawet parze. W living roomie kurtki plecaki na sofie leza, bo po co chowac, skoro nastepnego dnia i tak ubierze, caly stol z------y jej papierami i slodyczami, bo w domu wcale nie mieszka 3 innych ludzi ktorzy tez chcieli by zjesc kolacje. Jak potrzebuje sobie cos zapisac, to pierwszy lepszy papier ze stolu bez zastanowienia sie, ze to czyjs urzedowy list i pisze sobie na nim notatki. Z myciem naczyn wielki problem, a jak juz umyje to nigdy nie odklada tam gdzie powinny byc - polka na naczynia jest pod zlewem i suszarka, a mimo wszystko ona zamiast sie schylic i polozyc na polke, raz je przeniesie i zostawi na kuchence, innym razem na stole. No wszedzie tylko nie tam gdzie powinny byc, W lazience 150 szamponow i odzywek do wlosow, nawet mimo tego ze kiedys stwierdzila, ze nie ma czasu na dbanie o wlosy i sciela je do linii uszu. Rota sprzatania to zupelna fikcja - zawsze w weekend jest albo impreza na ktora MUSI isc, albo MUSI sie spotkac z chlopakiem, albo MUSI sie wyspac, a posprzatane to wcale juz nie musi byc. Jak juz sie zabierze za to to jest 12-1 w nocy i wtedy ma wymowke: nie odkurzylam bo nie chcialam nikogo odkurzaczem budzic, nie umylam podlog bo juz bylo tak pozno ze nie moglam ustac na nogach.
Dla siebie samej w pokoju jedynce ma szafe wieksza niz laczna kubatura wszystkich innych szaf w domu (2 dwojki), do tego caly pokoj uslany pudlami pelnymi ciuchow, a mimo wszystko potrafi "wprowadzic sie" ze swoimi rzeczami do cudzej szafy. Na zwrocenie uwagi ze to moja szafa w moim pokoju reaguje agresja, ze przeciez ona sie u siebie nie miesci, a pozatym mieszka juz u mnie dwa lata i to chyba normalne ze ma wiecej rzeczy niz miala (wprowadzila sie z dwoma walizkami;).

#logikarozowychpaskow
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Wight: próbowałem małymi kroczkami tj jedna rzecz na raz, z roznorakim skutkiem. Zawstydzenie najlepsze, pomaga na kilka dni.
Zanim zapytasz dlaczego nie zmienię lokatora - doświadczenie nauczyło mnie ze można trafić jeszcze gorzej, to raz, a dwa że niedługo mam zamiar kupić własny dom i nie chce teraz zmieniać lokatora.
  • Odpowiedz
@Dinth: przerabialem roznych ludzi. doszedlem do wniosku, ze najsensowniejszym kryterium jest placi/nie placi w terminie. ciezko mi sie zebrac do w-------a kogos kto zawsze 9 puszcza przelew, by ze sporym prawdopodobienstwem trafic na debila co trzeba mu 5 razy powiedziec
  • Odpowiedz
@Dinth: Dwa lata, nieźle :D Gdy mieszkałem jeszcze z dziewczyną i innymi na większym mieszkaniu to wprowadziło się dziewczę które było bardzo oporne na używanie zmywarki i takim sposobem na niewielkim (bo w końcu zmywarka) zlewozmywaku była co rusz górka pozmywanych rzeczy. Ale zmywała po sobie i nie ma się tu do czego przyczepić.
  • Odpowiedz
juz wiecej nigdy nie wynajme pokoju rozowemu, ani nawet parze. W living roomie


@Dinth: to jest to slynne bogactwo polakow za granica, ze musza mieszkac na kupie czy co?
  • Odpowiedz
to jest to slynne bogactwo polakow za granica, ze musza mieszkac na kupie czy co?


@M4ks: Nie musze. Przyznasz chyba jednak, ze jak sie wynajmuje 4 pokojowy dom w centrum miasta, a samemu zajmuje tylko jeden pokoj, to mozna np. 2 pokoje podnajac i miec z tego jakis nieopodatkowany dochod (bo dochodu z podnajmowania pokoi sa zwolnione od podatku do jakiegos tam poziomu)? Chyba lepiej tak niz miec tylko dodatkowa
  • Odpowiedz