Wpis z mikrobloga

Pracownica socjalna pyta:

– Jak mam teraz przekonać panią Z., matkę dwójki dzieci, żeby poszła do pracy, gdzie bez doświadczenia i kwalifikacji zarobi najprawdopodobniej 1350 zł?

Za to gdy pani Z. zostanie w domu, będzie mogła liczyć na zasiłek okresowy w związku z bezrobociem (ok. 300 zł) i dodatek mieszkaniowy (kolejne 300 zł). W utrzymaniu dzieci pomogą jej: zasiłek rodzinny (w tym przypadku łącznie 207 zł) i świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego (w sumie 600 zł). To łącznie ponad 1400 zł. Do tego doliczyć trzeba dofinansowanie do podręczników i szkolnych obiadów dla starszego dziecka, a wkrótce również dodatkowe 500 zł.

Wśród podopiecznych pani Katarzyny jest też pani B., matka samotnie wychowująca sześcioro dzieci. Kobieta nigdy nie pracowała. Z rządowego programu otrzyma niedługo 3 tys. złotych miesięcznie. Drugie tyle już dziś wypłaca jej pomoc społeczna: Fundusz Alimentacyjny, dodatek mieszkaniowy i dodatek z tytułu samotnego wychowania dzieci, dopłaty do szkolnych obiadów, zasiłki celowe. – Wiem, że mieszka z nią partner. Pracuje, ale na czarno. Wygląda na to, że razem na życie będą mieć ok. 9 tys. zł. Gdyby oboje zdecydowali się na pracę na etacie, nie mieliby szans na takie zarobki – dodaje.


#neuropa #4konserwy #polityka #socjalizm #bekazpisu #bekazprawakow #rozdawnictwo
  • 15
@ibilon:

"Hurr durr, PiS to nie prawica.
Szkoda, że takie instytucje jak BBC czy Encyklopedia Britannica o tym nie wiedzą.
Nie będę wspominał o takich niszowych pisemkach jak The Economist, The Guardian, Independent, New York Times, które zgodnie określają PiS jako partię prawicową.
Niestety, propagandzie przedstawiające komitet Zjednoczonej Prawicy jako w jakikolwiek związany z prawicą uległy też polskie media od Gazety Wyborczej, przez Rzeczpospolitą, po wpolityce.pl.
Lewacy czują się tak dyskryminowani
@Usurper: Zapomniałeś o biednych i dzieciach względnie biednych dzieciach.

Bo u nas nie liczy się gospodarka, dług i rozsądek - liczą się ludzie albo lepiej biedni ludzie.