Wpis z mikrobloga

jak dla mnie


@151617: jak wyżej, kabelki z molexami od razu zaprawione, konektory 230V, 12V, cewki z rdzeniami(takie ferryty potrafią kosztować), przełączniki, kondensatory 230VAC czy 400VAC, trochę przerobić i jest zasilacz na dane napięcie, cała obudowa gotowa. Chociaż prawdopodobnie może taniej by wyszło uszkodzone hurtem, nie wiem. Takie jest moje zdanie i mój punkt widzenia, na razie i tak nie potrzebuję nic z tych rzeczy :D