Wpis z mikrobloga

Sytuacja dziś rano. Parking. Pani w nowej e klasie. Młoda, ładna, w okularkach. Miejsca sporo, a ona do tyłu, do przodu, do tyłu, kręci kołami w miejscu. Do następnego auta dobre pół metra, spokojnie da rade. Litując się wychodzę do niej żeby jej organoleptycznie pomóc. Wtem szanowna wychodzi z auta i jak nie jebnie telefonem o kostkę brukową, krzyczy że jak go potrzebuje to go nie ma i że jest debilem. Zbiera telefon. Proponuje żeby się uspokoiła i że ją pokieruje jak wyjechać. Dziewczyna zaczyna płakać i prosi mnie żebym wyjechał, oponuje, płacz się nasila, zrezygnowany wsiadam do auta, na siedzeniu obok, dokumenty, torebka i portfel. Wyjeżdżam w parę sekund. Fajną kamerkę ma ten model.

Nie pożyczę nigdy mojego auta kobiecie.

#logikarozowychpaskow #motoryzacja
  • 9
@1Jurko: no właśnie o to mi się rozchodzi. miała szczęście że trafiła na uczciwą osobę a nie gościa który wykorzysta sytuację. wtedy pewnie nawet kasy z AC by nie dostała bo dokumenty i kluczyki pojechały wraz z autem.
@hypation: Wczoraj mijałem podobną scenę. Pani próbowała wyjechać tyłem jakimś Kaszkajem z parkingu. Stanęła blisko innych aut, ogólnie ciasnota że drzwi nie idzie otworzyć. Obok stał facet, ojciec albo mąż. Szyba opuszczona w dół i mówi jej żeby skręciła koła w drugą stronę (wyjechałaby pod prąd, uliczka jednokierunkowa). Mijając auto usłyszałem tylko paniczne: ALE JA NIE WIEM W KTÓRĄ STRONĘ KRĘCIĆ!!!!! Na uliczce ustawił się już kolejny samochód który chciał zaparkować