Wpis z mikrobloga

@Bazur: napis jest na blotterach, nie na kopercie - i bardzo dobrze, nikt nie pogoni takiego kartonu jako czegoś innego. Kiedyś pisano na odwrocie jeszcze dawkowanie. Bardzo dobry zwyczaj.
  • Odpowiedz
@huzarius: W domu czuję się bezpieczniej i mam lepsze samopoczucie*. 200 na pierwszy raz mi wystarczy. A kumpla chce do podtrzymania towarzystwa to żebym się nie zapętlił czy coś, a jak odlece to przynajmniej będzie ktoś w pobliżu, pare zmartwień z głowy :D

  • Odpowiedz
@erse: mialem na mysli jakis las, cos bezpiecznego. W miescie to raczej nie.
Troszki zazdroszcze bo tu gdzie jestem, jestem calkowicie odciety :/ powodzenia i napisz jak bylo. Pierwszy raz to super frajda, nie ma sie czego obawiac jezeli jestes zdrowy psychicznie to przetlumaczysz sobie.
Pamietaj tez , ze zimna woda potrafi czynic cuda - ogolnie w kryzysie najlepiej do natury uciekac w pomocy.
W malych odjazdach najlepiej zmienic nagle
  • Odpowiedz
@huzarius: Las? Tęsknie za lasem, tęsknie za wsią. Miasto to syf ( ͡° ʖ̯ ͡°) Ogółem dla mnie to jest coś co zawsze chciałem wziąć czytałem sporo o LSD, obejrzałem historie i zawsze mnie interesowało co wniesie do mojego życia. Czasem po ziole świruje i wmawiam sobie jakieś #!$%@? rzeczy ale odrazu sobie przypominam słowa "Let it happen" i odrazu przechodzi ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz