Wpis z mikrobloga

Bardziej chyba chodzi o to, w jaki sposób RNG potrafi się drażnić z oblegającymi. Czasem na początku dzięki szczęśliwym rzutom oblężenie idzie na tyle szybko, by dać nadzieję na szybkie zakończenie. Po czym następuje seria mniej szczęśliwych rzutów, która spowalnia oblężenie i przeciąga je (jak się oblegającemu wydaje) w nieskończoność. Jest to tym bardziej wkurzające, że po szczęśliwym początku oblężenia przewidujesz jego rychłe zakończenie i tak planujesz działania by wziąć pod uwagę