Wpis z mikrobloga

Kufa nigdy więcej nie wezmę Tramalu jak jestem sama w domu. Byłam na imprezie, złapała mnie migrena. Mój chłop odprowadził mnie do domu, wzięłam tabletkę i poszłam spać. Po około 1,5-2h budzę się i widzę jakieś czarne i białe postacie włażące mi do pokoju, pojawiają sie jakieś białe liczby, bez ładu i składu a ja się gapię i boję się przeokropnie. Podniosłam się i chciałam zapalić światło. Zorientowałam się, że jednak ciągle mam zamknięte oczy i nie wstałam, ale nie mogłam sobie uświadomić czy śpię, czy może już nie. Serce ze strachu tak mi łomotało, że aż je słyszałam. W końcu usiadłam na łóżku w poszukiwaniu pilota do telewizora, żeby nie było tak cicho w domu. Kiedy już sięgałam po pilot znowu pojawiły się te postacie, a ja kolejny raz uświadomiłam sobie, że ciągle leżę i wcale nie wstałam. W końcu zebrałam się w sobie i otworzyłam oczy chociaż strasznie się bałam, że znowu coś zobaczę. Ale na szczęście doszłam do siebie, strasznie kręci mi się w głowie i nadal się trochę boję :( to było creepy cholernie :(
Ktoś tak miał po tych lekach? To normalne? Wzięłam to drugi raz w życiu, ale za pierwszym razem czułam tylko jakby dosłownie cały świat spowolnił.
  • 44
  • Odpowiedz
@krolka89: zwykly paraliz senny, niekoniecznie wina lekow. Polecam wtedy nie panikowac i przypomniec sobie swoja ulubiona piosenke, wtedy wybudzenie z niego nie bedzie az tak straszne
  • Odpowiedz
@krolka89: Cos takiego jak mialas zdarza mi sie przynajmniej raz w tygodniu, zwykle powodem jest wymuszony sen, ale leki, czy zwykly pech rowniez moga to spowodowac. Najwazniejsze to zachowac spokoj i przypominac sobie najbardziej radosne wspomnienia, albo cokolwiek co odpedzi zle mysli do czasu az mozg rozkreci sie na tyle by sie calkowicie wybudzic :)
  • Odpowiedz
@Twinkle: ja bym tego snem nie nazwała, to było jakbym się ućpała jakimś gównem. Wszystko było takie nierzeczywiste ale jednak wierzyłam, że dzieje się naprawdę. Ciężko to wytłumaczyć, ale to nie był sen
  • Odpowiedz