Wpis z mikrobloga

Jednakże czy obyczaje miejsca ustalane są przez gości, czy gospodarza? W dodatku, dlaczego opinia większości (zakładając, iż wybór danej formy jest równoznaczny ze sprzeciwem wobec formy odmiennej) miałaby być decydująca, czy też wiążąca? Jednocześnie, to co Pan określa jako protokolarne, ceremonialne skrępowanie jest dla mnie przyjaźniejszą oraz naturalniejszą formą od bezpośredniej "Ty".