Wpis z mikrobloga

Mirki znacie napewno te powiedzenie "miej #!$%@?, a bedzie ci dane"? No mi wlasnie nie bylo dane, bo nigdy nie mialem #!$%@?. I w tym jest problem. W kazdym aspekcie mojego zywota nie potrafilem sie przestac zamartwiac (nie licze tego bedac ostro #!$%@?, taka moja skuteczna ucieczka). Potrafie przezywac #!$%@? tygodniami jeden nieudany egzamin na studiach, przez co bardziej sie stresuje przed kolejnym, malo tego zadreczam sie, ze cos zlego kupilem w sklepie, cos niewlasciwego powiedzialem do kogos itd. itp Po prostu za duzo nad takimi #!$%@? rozmyslam. Czy to juz jakas choroba czy zwykle #!$%@?? #pytanie #psychologia ! Zaraz sie zaczne zamartwiac, ze po #!$%@? ja to napisalem #!$%@? (,)
  • 14
@anonimowystulejarz: Ja mam tylko przed snem: "Co ja #!$%@? powiedziałem w tej 3kl. podstawówki, ale ja byłem głupi wtedy" Ale zaraz potem sobie przypominam że to nie ma żadnego wpływu na moje życie i nikt tego już nawet nie pamięta. Dobrym sposobem jest pomyślenie sobie: "A co by było jakby ktoś tak do mnie powiedział, co ja bym zrobił". Mi przeważnie wychodzi że kurde nic, najwyżej opowiadałbym w formie anegdotki "ktoś
@anonimowystulejarz: Cóż, nie każdemu się udaje pokonać swoje wady. Jakby co to psycholodzy czy psychoterapeuci nie są tylko dla chorych, ale ogólnie dla ludzi z problemami psychicznymi. Może tego potrzebujesz?
@anonimowystulejarz: żaden ze mnie znawca tematu, ale może problem leży w tym jak sobie siebie wyobrażasz, kim myślisz, ze jesteś. Są bardzo duże szanse, że jesteś zwykłym przeciętnym człowiekiem tak jak ja (dosyć ciężko mi było to zaakceptować) a takie rzeczy jak oblanie egzaminu dzieją się właśnie takim ludziom... i to normalne. Uświadomienie sobie tego paradoksalnie poprawiło moje życie bo zrozumiałem, że muszę pracować nad sobą żeby nie być przeciętnym do