Wpis z mikrobloga

jak czytam o tym, że blogerzy zarabiają setki tysięcy złotych, piłkarze miliony, a jakieś gwiazdy porno ze sztucznymi cyckami są celebrytami i milionerami to jest mi smutno i sobie myślę, że świat stanął na głowie.
z-zawodu-żona-piłkarza, Anna Lewandowska występuje w telewizji w roli autorytetu od zdrowia i daje ludziom eksperckie porady jak żyć. no ludzie weźcie mnie bo nie wyczymie.

to naukowcy powinni być najzamożniejsi, a nie to dno intelektualne.

#oswiadczenie #przemyslenia #gorzkiezale #takaprawda
  • 82
  • Odpowiedz
@alejandra15: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Stygmat pracy zmienił się na przestrzeni czasu. Praca to nie tylko wysiłek fizyczny, pot, krew i łzy. Polaczkowate myślenie nadal tkwi w tych kategoriach - ładnie wyglądasz i jesteś w telewizji, nie powinieneś pobierać pieniędzy, przenosisz betonowe płyty - pracujesz i powinieneś mieć miliony.
  • Odpowiedz
@alejandra15: też mnie to dołuje ale tak wygląda świat i nic się nie zmieni dopóki ludzie z intelektem ameby będą chcieli takie coś oglądać. Ja omijam takie raczysko szerokim łukiem, nie oglądam tv, nie czytam portali "informacyjnych" i dużo do mnie nie trafia, polecam.
  • Odpowiedz
@Oude_Geuze: ale praca intelektualistów jest właśnie mniej opłacana niż robienie z siebie klauna w telewizji i to jest przykre. to nie jest ''polaczkowate'' (zresztą, to okropne słowo) że uważam, że panie pseudo-mondre z telewizji zarabiają za dużo hajsu proporcjonalnie do tego co mają w głowie i proporcjonalnie do swoich umiejętności.
  • Odpowiedz
@alejandra15: wczoraj czytalem artykul o zarobkach blogerow... No ladnie, ladnie... Ale wiesz co? #!$%@? mnie to obchodzi? W zasadzie Ciebie tez co to obchodzi?

Przypadki sa rozne: jedni maja farta w zyciu, inni potrafia przepychac sie lokciami, jeszcze inni dobrze kalkuluja i trafiaja w nisze a potem trzepia kokosy. W zyciu tak juz jest i narzekanie na to, ze swiat taki niesprawiedliwy jest bez sensu.

Czemu mam zalowac Lewandowskiemu? On ciezko
  • Odpowiedz
@alejandra15: Co do Lewandowskiej to "polska sportsmenka, absolwentka Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, [...] zawodniczka karate KK Pruszków oraz reprezentantka kraju w karate tradycyjnym. Wielokrotna medalistka Mistrzostw Świata, Europy i Polski.", wiec wydaje mi sie, ze zna sie na tym co robi. Dzieki mezowi zyskala popularnosc i moze robic wiele innych rzeczy za dobra kase. I pisanie o niej "z-zawodu-zona-pilkarza" swiadczy, ze nie masz pojecia o czym piszesz.

Do reszty nie
  • Odpowiedz
@alejandra15: Słusznie zwracasz uwagę na to, że system gospodarczy jaki mamy doprowadza do pewnych absurdów, gdzie pieniądz mający być rzekomo miarą twojej przydatności dla społeczeństwa, wypłatą za to co do niego wkładasz i jakie masz kompetencje trafia najobficiej do świata rozrywki i sportu. Nie ma go jednocześnie tam gdzie jest potrzebny.
  • Odpowiedz
@alejandra15: ilu blogerów zarabia te setki tysięcy złotych? ilu piłkarzy zarabia te miliony?
dla ciebie to jest złudne wrażenie że wystarczy pisać jakiegoś bloga lub uprawiać sport zawodowo żeby zarabiać takie pieniądze. Niestety, zaledwie mały promil osób zarabia podane przez ciebie kwoty i tworzy złudne wrażenie że wszyscy tak zarabiają. Jeszcze bardziej wkurza jak jakiś pajac zarabia swoją głupotą. Pamiętaj że masa sportowców, blogerów zarabia dużo mniej, nierzadko to są marne
  • Odpowiedz
@alejandra15: Każdy (wyłączając budżetówkę) zarabia dokładnie tyle ile ktoś inny chce mu zapłacić za taką pracę jaką on wykonuje. 80 tys. ludzi chce zapłacić po 20€ za to żeby zobaczyć jak Lewandowski i spółka biega po boisku? Czemu nie? No i jemu spada od tego odpowiedni procent. Naukowcy też swoje zarabiają. W końcu ich odkrycia mogą być warte miliardy. A i historia pamięta raczej wielkich wodzów, naukowców czy odkrywców niż gwiazdy.
  • Odpowiedz
@alejandra15: @BongoBong: Ten "wolny rynek" to jesteśmy właśnie my i to co robimy z naszymi pieniędzmi. Żadna ustawą nie spowoduje się żeby ludzie zamiast oglądać głupie blogi czy mecze nadziane reklamami zaczęli wspierać np. naukę. Jedynym rozwiązaniem jest praca u podstaw, trzeba w swoim otoczeniu popularyzować naukę, zagadywać chociaż o jakichś badaniach i odkryciach w swobodnych rozmowach z rodziną czy współpracownikami. W tym momencie naukowcy są sponsorowani przez rządy i
  • Odpowiedz